Tętniąca życiem Norymberga, pełna klimatycznych mostków i imponujących kościołów to drugie co do wielkości miasto w Bawarii, regionie położonym w południowo-wschodnich Niemczech. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie, chociaż dziś niestety jesteśmy w stanie podziwiać tylko część pozostałych zabytków i budowli, bo większość została bezpowrotnie zniszczona podczas II wojny światowej. Mimo to warto zatrzymać się tutaj choćby na jeden dzień, w trakcie podróży do Włoch, lub przyjechać do Norymbergi specjalnie i spędzić tu niesamowity weekend kipiący sztuką, historią i dobrym niemieckim piwem.
CO WARTO ZOBACZYĆ W NORYMBERDZE?
Centrum Dokumentacji Reichsparteitagsgelände
Niezwykła architektura łącząca nazistowski i nowoczesny styl sprawia, że miejsce to, będące bolesnym wspomnieniem o strasznych momentach w historii Europy, od początku intryguje. Muzeum jest dobrze, nowocześnie urządzone – oferuje bezpłatny przewodnik audio w języku polskim, multimedialne, ciekawe ekspozycje, zdjęcia, filmy i dokumenty, bez zbędnego komentarza.W środku można robić zdjęcia. Jeśli chcecie uważnie przejrzeć wszystkie materiały zgromadzone w muzeum potrzebne Wam będą nawet 3 godziny. Jeśli zgłodniejecie na miejscu jest kawiarnia, w której można kupić napoje i przekąski.
Kościół Najświętszej Marii Panny
Imponująca budowla z XIV w. znajduje się w samym centrum miasta. Warto wejść do środka, by podziwiać wnętrze pełne kolorowych witraży i wysokich gotyckich łuków.
Kościół Św. Lorenza
Niesamowicie piękny gotycki kościół z przepiękną elewacją, znajdujący się w samym centrum miasta. Warto zajrzeć do środka i przez chwilę zapomnieć o świecie rozkoszując się surowym, skromnym wnętrzem.
Adres: Lorenzer Platz 10, 90402 Norymberga, Bawaria, Niemcy
Szpital Św. Ducha – Heilig-Geist-Spital – dziś restauracja
Kościół Św. Elżbiety – Elisabetkirsche

Piękny, monumentalny budynek z romańską kopułą znajdujący się w centrum miasta. Urzekł mnie ogromny spokój panujący w tym miejscu. Aż by się chciało usiąść na tych schodach, zanurzyć w ulubionej lekturze i tylko od czasu do czasu spoglądać leniwie na przechodniów.
Ehekarussell
Ciekawa i bardzo oryginalna fontanna w centrum miasta otoczona kawiarniami, restauracjami i sklepami.
Muzeum w Pałacu Sprawiedliwości i Nuremburg Trial Courthouse
Muzeum będące wspomnieniem procesów norymberskich znajduje się na poddaszu Pałacu Sprawiedliwości. Jednak miejscem, które najbardziej ciekawi turystów jest historyczna sala, w której odbywały się rozprawy przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym. Ekspozycja dotyczy głównych oskarżonych, popełnionych przez nich zbrodni i przebiegów procesów. Obowiązkowy przystanek dla wszystkich miłośników historii.
Jeśli chcesz przeczytać więcej na temat moich niemieckich podróży zapraszam tutaj:
Jeden dzień w Berlinie – co i gdzie zjeść? Subiektywny przewodnik kulinarny po stolicy Niemiec
Od kwietnia byłam w domu łącznie przez 15 dni. Nie ukrywam, że podróżując nie jest łatwo znaleźć czas na pisanie, choć codziennie obiecuję sobie, że znajdę sposób na to, by sporządzić dla Was krótką notatkę każdego dnia. Ale później znów ta sama śpiewka: zwiedzanie od świtu do nocy, bo przecież chciałoby się zobaczyć jak najwięcej, późne kolacje i ten moment gdy wracam do hotelu i opadam na łóżko bez sił. Zrobię jednak wszystko co w mojej mocy, by pisać częściej i z góry dziękuję Wam za wsparcie i dobre słowa, bo te motywują najbardziej. Moje codzienne wojaże możecie śledzić tutaj na instastory http://instagram.com/tasteandtravel_pl
Plany na najbliższe dni – Wenecja, Mediolan i… już w przyszłym tygodniu ZANZIBAR!
Pozdrawiam Was gorąco,
Agnieszka
Wiele bawarskich miasteczek ma podobny klimat 🙂 gdybys miała okazje to polecam tez Bamberg ?
Ps
Super zdjęcia!
Agnieszko, Jak zwykle piękne zdjęcia i relacja. Do tego ciężko się z Tobą nie zgodzić- „podróżując nie jest łatwo znaleźć czas na pisanie, choć codziennie obiecuję sobie, że znajdę sposób na to, by sporządzić dla Was krótką notatkę każdego dnia. ” pozdrowienia ♡
Jak zawsze piękne zdjęcia! 🙂 Mam ten sam problem co Ty – jestem ciągle w rozjazdach, jest masa rzeczy do opisania, sfotografowania, a ja wciąż jestem w tak zwanym „niedoczasie” 🙂 Doba jest za krótka!!!! Powodzenia 🙂