Choć do Wenecji mogłabym jeździć o każdej porze dnia i nocy, gdy pytacie mnie o najlepszy miesiąc na zwiedzanie miasta zazwyczaj odpowiadam: maj i …luty. W Wenecji sezon trwa przez cały rok, więc nie musicie się obawiać, że coś was ominie, jeśli przyjedziecie w zimie. Wręcz odwrotnie, to właśnie w lutym odbywa się tutaj karnawał – jedna z najpiękniejszych zabaw we Włoszech.
Wenecja w zimie – 5 powodów, dla których warto odwiedzić Wenecję zimą
1. Karnawał – Wenecja w zimie
2. Mniej turystów, mniej stresu – Wenecja w zimie
3. Niższe ceny hoteli – Wenecja w zimie
4. Walentynki w romantycznej atmosferze – Wenecja w zimie
5. Temperatury wyższe niż w Polsce – Wenecja w zimie
CO WARTO ZOBACZYĆ W WENECJI? Przeczytaj kolejne wpisy i największy przewodnik on line po Wenecji.
Co warto zobaczyć w Wenecji? Przewodnik turystyczny on-line.
Najbardziej instagramowe miejsca w Wenecji, czyli w pogoni za widokiem! TRAVEL BLOGER w akcji!
Bardzo fajne miejsce i przydatny wpis 🙂 Będę zaglądać!
Zapraszam także do mnie whereismyprosecco.com – co prawda dopiero się rozkręcam ale będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz i może zostaniesz 🙂
Do mnie najbardziej przemawiają argumenty nr 2,3 i 5. W Wenecji byłam dwukrotnie, ale za każdym razem latem. Faktycznie było strasznie gorąco i ciężko się zwiedzało.
Tak, kolorowa Wenecja na pewno zachęca, ale od razu o czym pomyslalam myslac o karnawale tam to ceny. Mi się zdarzyło być tam 2 razy i raz przejazdem, ceny jakieś kosmiczne. Ale miasto piękne, to fakt.
Wenecja to jedno z moich marzeń, ale właśnie zawsze te tłumy nas odstraszały 😉 Fajne pomysły podajesz w swoim tekście. Podoba mi się tak kombinacja jechać na karnawał i zostać jeszcze po jego zakończeniu. Mam nadzieję, że przetestuję w przyszłym roku. Dzięki!
Mnie przekonałaś! Wiem, że wiele osób nie lubi tego miasta z powodu dzikich tłumów, wszechobecnej drożyzny, oszustw i naciągactwa weneckich restauratorów, hotelarzy i gondolierów. Wiele osób jedzie tam tylko raz i zrażona już więcej nie wraca. Co by jednak nie mówić Wenecja ma swój urok, a karnawał w tym miejscu musi być niesamowitym przeżyciem!
W sumie zawsze myślałam, że jak karnawał to musi być Rio, a Wenecja tez przecież słynie z maskarady. Zainspirowałaś mnie, może w przyszłym roku też zrobimy takiego tripa 🙂
Aż mi się zamarzył jakiś wyjazd, super wpis 😉
Jestem ciekawa jak jest z dostępnością miejsc noclegowych w okresie karnawałowym. W greckiej Patrzeto był jakiś koszmar! 🙂 na szczęście miałam swoje miejsce, ale wiele osób strasznie żałowało, że nie ma gdzie się zatrzymać na dłużej niż parę dni.