Pomysł na cudowny weekend w Polsce – LUBUSKIE – Szlakiem Wina i Miodu
Kolejny raz przecieram oczy ze zdumienia. To u nas w Polsce są takie piękne winnice? Nie trzeba jechać do Toskanii, by ujrzeć wysokie, równe filary winorośli i spróbować dobrze skomponowanych, ciekawych win? – Nie trzeba – odpowiada mi Kinga z uśmiechem, nalewając lampkę wina, które powstało ze szczepu posadzonego pod Zieloną Górą przed 85′. Czuję się jakbym odnalazła kopalnię złota – czasami szukamy tak daleko, a wystarczy przecież wyjrzeć przez okno!
Odkrywanie pięknych miejsc w woj.lubuskim było dla mnie powrotem do przeszłości, bo to właśnie stąd pochodzę. Urodziłam się w Nowej Soli i choć nie mieszkałam tu zbyt długo, czuję, że należę do tego miejsca, do krajobrazów pełnych sosnowych lasów i pól, rozpalonych gorącym słońcem w lecie i tonących we mgle późną jesienią oraz zimą.
Województwo lubuskie ma do zaoferowania bardzo wiele – od pięknych lasów i jezior (nie bez powodu region ten nazywany jest krainą pięciuset jezior), przez bogactwo fauny i flory, którą można podziwiać w 64 rezerwatach przyrody i w parkach krajobrazowych, po unikatowe szlaki turystyczne.Zabieram Was dziś na wycieczkę po jednym z nich – udamy się w podróż szlakiem wina i miodu – atrakcji, która powstała w 2007 r., a od kilku lat jest wielką dumą województwa lubuskiego. To jedyny region w Polsce, w którym enoturystyka rozwinęła się na tak wielką skalę – w sumie na szlaku znajduje ponad 40 obiektów. Każdy z nich ma swoją historię, a co najważniejsze za każdym z tych miejsc kryją się ludzie. Pełni pasji i poszanowania dla tradycji i historii swoich rodzin, oddani ziemi, skłonni do poświęceń dla marzeń, które prowadzą ich przez życie. Rozmawiając z nimi rosło mi serce, bo wysiłek, który włożono w powstanie winnic można zobaczyć na własne oczy. Tam gdzie jeszcze kilkanaście lat nie było zupełnie nic, dziś powstają miejsca, na widok których zapiera dech w piersiach.
SZLAK WINA I MIODU
Zanim wybierzecie się w podróż Szlakiem wina i miodu, warto wcześniej zadzwonić i umówić się z winiarzami na wizytę. Niektórzy prowadzą winnice przy swoich domach, więc może ich nie być, lub mogą być zajęci, a część musi na miejsce dojechać.
MUZEUM WINA W MUZEUM ZIEMI LUBUSKIEJ
Wycieczkę po lubuskich winnicach polecam rozpocząć od Muzeum Wina pod Zieloną Górą, które powstało w 2008 r. jako obiekt turystyczny, ale także centrum konferencji i rozpowszechniania wiedzy o winie. To miejsce, w którym w bardzo ciekawy sposób przedstawiono historię zielonogórskiego winiarstwa. W muzeum zgromadzone są dokumenty i fotografie, które pokazują, że już w X w. ziemie te porastały winnice, a niektóre szczepy są sadzone w lubuskim od setek lat.
Na odwiedzających czekają audio przewodniki, dzięki którym dowiecie się do czego służą maszyny wystawione na ekspozycji, poznacie historię wina i najważniejsze etapy produkcji.Budowę ośrodka zrealizowano ze środków unijnych, więc na razie na miejscu nie wolno sprzedawać alkoholu, ale na specjalne zamówienia są tutaj organizowane degustacje i szkolenia z zakresu winiarstwa.
Adres: ul. Winiarska 1, 66-003 Zabór
WINNICA NA LEŚNEJ POLANIE
Wyobrażacie sobie, że budzicie się w takim miejscu, ptaki ćwierkoczą dookoła, a urocza właścicielka podaje Wam pyszną jajecznicę na maśle, którą możecie zjeść na tarasie lub w ogrodzie, na starym stole z wielkich drewnianych desek. Tak właśnie wyglądają noclegi w winnicy Na leśnej polanie, oddalonej zaledwie parę kilometrów od centrum Zielonej Góry. Wina próbowałam w towarzystwie pani Magdy, która wraz z mężem od paru lat prowadzi swój mały biznes.
Małe winnice mają tą przewagę nad wielkimi wytwórniami, że najprościej rzecz ujmując można poświęcić dużo więcej czasu owocowi. I tak winogrona są tu ręcznie przycinane i zbierane, a właściciele dobrze znają i dbają o każdy krzak. Za granicą na ręczne zbiory mogą sobie pozwolić tylko te winnice, które produkują najlepsze wina w swoich apelacjach, np. we Włoszech te z oznaczeniem DOCG. W Polskich winnicach jest to standard, dlatego jakość win, które degustowałam była wszędzie doskonała. Na Leśnej Polanie Najbardziej smakowało mi białe, delikatnie słodkawe wino, z ciekawą głębią i tłustością, którą w białych trunkach bardzo cenię.
TRAVEL TIP: Niedaleko winnicy znajduje się wytwórnia owczych serów – koniecznie odwiedźcie i spróbujcie lokalnych przysmaków.
Adres: Winnica na Leśnej Polanie, Proczki 3, Zabór.
WINNICA CANTINA W MOZOWIE
Do winnicy wjeżdża się jak do włoskiej posiadłości – naszym oczom ukazują się piękne, równe rzędy winorośli po obu stronach szerokiej drogi. To jedno z najdłuższych spotkań, jakie odbyłam podczas swojej podróży po woj. lubuskim, bo właściciel, pan Mariusz, doskonale wie jak ugościć odwiedzających. Na turystów oprócz win, czeka tutaj wielki piec, w którym na świeżym powietrzu wypiekane są podpłomyki, przyrządzane lokalne ryby i mięso. Pośrodku pól znajduje się mały taras widokowy, z którego można podziwiać wszystkie winorośla. Widok jest niesamowity. Najlepsze pozostawiam oczywiście na koniec! Na terenie winnicy jest też kucyk i kozy, więc jeśli planujecie wycieczkę z dziećmi, na pewno będą zachwycone!
Winnica została założona w 2006 r. Właściciele produkują wina z wielu odmian winogron. Te najpopularniejsze to Riesling, Regent, Rondo, Dornfelder, Pinot Gris, Sauvignon Blanc oraz Hibernal.
Adres: Winnica Cantina, Mozów 13, 66-100 Sulechów
WINNICA KINGA
Są takie miejsca, w których od pierwszego momentu czujesz się jak u siebie w domu. Tak właśnie jest u Kingi, która z rodzinnego domu uczyniła miejsce spotkań i rozmów przy winie w akompaniamencie potraw przyrządzonych głównie z lokalnych produktów. Gościom podaje winogrona z własnego ogrodu oraz sery z pobliskiej wytwórni. Tutaj w mig można zrozumieć co oznacza wyrażenie „turystyka kulinarna” i „slow food” w naszym polskim wydaniu. Oprócz tradycyjnych degustacji w winnicy prowadzone są kursy i szkolenia podczas których można wspólnie gotować i zdobyć wiedzę na temat win. Nieopodal winnicy znajduje się „winny folwark”, mała stadnina koni ze szkółką jeździecką – kolejna ciekawa atrakcja dla odwiedzających.
Kinga opowiedziałam mi o tym jak pewnego dnia, po burzliwych dniach w mieście, w którym żyła i pracowała wróciła do domu i nie wiedząc jak dalej pokierować swoim życiem postanowiła wrócić na jakiś czas do rodzinnego domu na wsi. I wtedy wydarzyło się coś co sprawiło, że całe jej dotychczasowe życie wywróciło się do góry nogami. Pomagając mamie w winnicy Kinga poczuła, że to właśnie tu jest jej miejsce i że tu, na ziemi, której urodziła się ona i jej przodkowie odnajduje największe szczęście. Nie wróciła już nigdy do miasta, a dziś choć jej rodzice już odeszli wraz z mężem kontynuuje winiarskie tradycje. Nigdy nie nazwałabym winnicy swoim imieniem– dodaje skromnie Kinga, której mogłabym słuchać godzinami – To od początku był pomysł mamy.
WINNICA STARA WINNA GÓRA
Wesele, komunia, chrzciny lub impreza urodzinowa w winnicy? Taki oryginalny pomysł można zrealizować tylko w paru obiektach w Polsce. Jednym z nich jest Winny Dworek, w którym elegancja i szyk doskonale uzupełniają niekonwencjonalny styl imprezy. Okrągłe stoliki nakryte białymi obrusami rozstawione tuż obok winorośli tworzą niezwykły klimat.
Do winnicy Winny Dworek można przyjechać także na weekend, lub na kilka dni w tygodniu i spędzić ten czas w hotelu otoczonym polami winorośli. Można też przyjechać tu na dłuższą chwilę, by w kawiarni spróbować tutejszych win. Szczególną popularnością cieszy się Riesling Liryczny, delikatne białe wino o ciekawym owocowym aromacie, ale w winnicy produkowane są wina z wielu innych szczepów: Pinot Gris, Regent, Pinot Noir, Saphira, St Laurent oraz Traminer.
Adres: Stara Winna Góra, Górzykowo 22, 66-131 Cigacice
SPIS LUBUSKICH WINNIC
Winnica Cantina, Mozów 13, 66-100 Sulechów
Winnica Cosel, Koźla 107, 66-008 Świdnica
Winnica Dębogóra, Sławica, 66-520 Dobiegniew
Winnica Equus, Mierzęcin 17, 66-520 Dobiegniew
Winnica Hiki, Bycz 34, 67-115 Bytom Odrzański
Winnica Ingrid, Łaz 54, 66-003 Zabór
Winnica Jakubów, Jakubów 14, 59-160 Radwanice
Winnica Jędrzychów, ul. Ignacego Domeyki 12b, 65-012 Zielona Góra
Winnica Julia, ul. Pionierów Lubuskich 15, 66-002 Stary Kisielin
Winnica Kalina, Sieniawa 70, 66-220 Łagów
Winnica Katarzyna, ul. Nowotomyska, 62-065 Grodzisk Wlkp.
Winnica Kinga, Stara Wieś 28, 67-100 Nowa Sól
Winnica Krucza, Buchałów, 66-014 Świdnica
Winnica Mracus, ul. Cicha 1, Sterków 66-010 Nowogród Bobrzański
Winnica Miłosz, Łaz 65, 66-003 Zabór
Winnica Mozów, Mozów 63, 66-100 Sulechów
Winnica Na Leśnej Polanie, Proczki 3, 66-003 Zabór
Winnica Pałac Mierzęcin, Mierzęcin 1, 66-520 Dobiegniew
Winnica na Pałacu Wiechlice, Wiechlice 45b, 67-300 Szprotawa
Winnica Park Winny Palmiarnia, ul. Wrocławska 12a, 65-427 Zielona Góra
Winnica pod lubuskim słońcem, Laski, miejscowość koło Przełazów
Winnica Romana, ul. Kwiatowa 7, 66-016 Łężyca
Winnica Saint Vincent, Borów Wielki 57e , 67-124 Nowe Miasteczko
Winnica Senator, ul. Markiewiczowej 40, 67-106 Niedoradz
Winnca Stara Winna Góra, Górzykowo 22, 66-131 Cigacice
Winnica Trojan, 66-003 Zabór
Winica U Michała, ul. Wyczółkowskiego 35, 65-140 Zielona Góra
Winnica Wae Soli, 66-003 Zabór
PŁYNNE ZŁOTO SKARBEM REGIONU
Udało mi się odwiedzić Ziemię Lubuską, w dniu w którym odbywało się święto miodu, impreza zorganizowana w Zielonej Górze na terenie Muzeum Etnograficznego. Oprócz płynnego złota, z którym przyjechali właściciele pasiek, na miejscu można było spróbować regionalnych produktów (w tym przepysznych kozich serów robionych przez pana Pazdrowskiego) i poznać lokalne wyroby rzemieślnicze – ręcznie plecione koszyki, gliniane naczynia, koronkowe obrusy i figurki zrobione z wosku pszczelego.
Oprócz święta wina w lubuskim organizowanych jest wiele imprez na szlaku wina i miodu, oraz wydarzeń nawiązujących do regionalnej kuchni. W sierpniu możecie skorzystać z weekendu otwartych winnic, udać się na lubuskie święto chleba, organizowane w muzeum w Bogdańcu, a we wrześniu odbywa się największa regionalna impreza, na której już na pewno nie może Was zabraknąć: WINOBRANIE!Impreza rozpoczyna się 8 września i będzie trwała przez tydzień, do 16 września. Dla odwiedzających organizatorzy przygotowali wiele atrakcji i niespodzianek.
TRAVEL TIP: Ciekawym wydarzeniem kulinarnym, poza Szlakiem Wina, ale wciąż w woj.lubuskim jest Mieszczański Jarmark Produktów Tradycyjnych, który odbywa się w sierpniu we Wschowie.
Wycieczka szlakiem wina i miodu to tylko jedna z propozycji na spędzenie czasu w regionie lubuskim, a zapewniam Was, że jest ich wiele więcej. O tym co warto zobaczyć w regionie napiszę Wam już za kilka dni! Jeśli macie inne ciekawe propozycje, lub chcielibyście polecić ciekawe atrakcje w okolicach Zielonej Góry i Gorzowa Wielkopolskiego napiszcie o nich w komentarzach!
Gdy wsiadam do samolotu czuję, że żyję. W podróż zawsze wyjeżdżam ze swoim notesikiem. Robię tam dla Was notatki, ale uwielbiam do niego zaglądać po paru miesiącach, zawsze znajdę w nim coś co wywoła uśmiech na mojej twarzy - stary papierek po cukierku z Kenii, biletu do muzeum w Wenecji, szybko nabazgrany szkic, który narysował mi Kubańczyk, by wyjaśnić jak trafić do fabryki cygar w Hawanie. Świat czeka na Ciebie! Mam na imię Agnieszka, a Ty?
W życiu bym nie pomyślała, że takie rzeczy tuż obok! Widoki wspaniałe, a i wina pewnie doskonałe. To już wiem, gdzie szukać 🙂 Wcale nie trzeba do Włoch.
Już któryś raz w ostatnim czasie czytam o tym, że Lubuskie jest polskim winnym regionem numer jeden,. Chyba muszę się tam w końcu wybrać, bo Twoja relacja i zdjęcia zachęcają na maksa!
Jak czytam albo słyszę o połączeniu lubuskiego i wina, to zawsze kojarzy mi się serial Rodzinka.pl, jak polecieli samolotem do Zielonej Góry na chill out.
Nie wiedziałam, że w Polsce są winnice! Cudnie! Cała okolica wygląda na Twoich zdjęciach sielankowo ❤️ Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się odwiedzić lubuskie. Będę celowała w okres winobrania ?
Fajnie, że w Polsce powstaje coraz więcej takich miejsc. Kiedyś mówiło się, że jest za zimno, ale patrząc na to co się dzieje w pogodzie teraz, to chyba jednak nie jest tak źle 😉 Jeśli chodzi o winnice to polecam też tą w Paczkowie – robią świetne wina!
Agnieszka, czułem, że tymi winami to nam apetytu narobisz :).Pięknie. A swoją drogą Regent udaje się dobrze również na północy. Chyba to szczep, który w Polsce dobrze się czuje :).
Świetny materiał, cieszymy się, że są ludzie którzy promują to co u nas najlepsze <3 dziękujemy!
Ale super! Nie wiedziałam, że lubuskie to rejon winnic. jestem bardzo zaintrygowana! Z chęcią odwiedziłabym Kingę i posłuchała jej opowieści!
Już wciągnęłam na listę, koniecznie musimy wybrać się tam całą rodziną. 🙂
Wow! Ale tam BOSKO <3 Idealna propozycja na zbliżający się długi weekend w sierpniu 😉 Dzięki!
Nie moje strony, a i szkoda bo z chęcią bym wybrała takim szlakiem.
W życiu bym nie pomyślała, że takie rzeczy tuż obok! Widoki wspaniałe, a i wina pewnie doskonałe. To już wiem, gdzie szukać 🙂 Wcale nie trzeba do Włoch.
Świetna wycieczka, szkoda, że tylko dla dorosłych
Już któryś raz w ostatnim czasie czytam o tym, że Lubuskie jest polskim winnym regionem numer jeden,. Chyba muszę się tam w końcu wybrać, bo Twoja relacja i zdjęcia zachęcają na maksa!
Jak czytam albo słyszę o połączeniu lubuskiego i wina, to zawsze kojarzy mi się serial Rodzinka.pl, jak polecieli samolotem do Zielonej Góry na chill out.
Świetny artykuł, piękne zdjęcia. Z chęcią wybrałabym się tam już dziś.
Nie wiedziałam, że w Polsce są winnice! Cudnie! Cała okolica wygląda na Twoich zdjęciach sielankowo ❤️ Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się odwiedzić lubuskie. Będę celowała w okres winobrania ?
Zawsze chciałam odwiedzić polskie winnice, jednak nigdy nie było mi do nich po drodze..
A czy są jakieś atrakcje dla dzieci?
Kawał dobrego tekstu! Koniecznie do zobaczenia region i winiarnie. Dzięki za opis i pozdrówka! 🙂
Fajnie, że w Polsce powstaje coraz więcej takich miejsc. Kiedyś mówiło się, że jest za zimno, ale patrząc na to co się dzieje w pogodzie teraz, to chyba jednak nie jest tak źle 😉 Jeśli chodzi o winnice to polecam też tą w Paczkowie – robią świetne wina!
Wino, piękne polskie lato, kolory – aż zachciało się odwiedzić te okolice 🙂
Agnieszka, czułem, że tymi winami to nam apetytu narobisz :).Pięknie. A swoją drogą Regent udaje się dobrze również na północy. Chyba to szczep, który w Polsce dobrze się czuje :).