Przez ostatnie dni miałam możliwość testować najnowsze urządzenie firmy Microsoft – Surface Go i śpieszę, by podzielić się z Wami moimi wrażeniami!
Jako blogerka podróżująca po świecie i pracująca wyłącznie zdalnie wciąż szukam urządzeń, które mogłyby usprawnić moją pracę. Zależy mi na tym, aby mój komputer był szybki, sprawny, dobrze się prezentował i spełniał wiele funkcji. Surface Go to dla mnie świetne rozwiązanie. Połączenie w sobie zalet komputera i tabletu, to genialny pomysł, który w podróży sprawdza się i to jak! Nie muszę wozić ze sobą dużego komputera i czytnika książek, bo wszystko czego potrzebuję mieści się w 10-calowym ekranie. Jeśli chcę napisać coś na szybko w samolocie i nie mam zbyt dużo miejsca, nie muszę rozkładać się z klawiaturą, bo mogę tworzyć moje teksty korzystając z klawiatury ekranu. Gdy przemierzam nowe miasto, wystarczy, że wezmę go w rękę i włączę sobie przewodnik w formie ebooka. Jeśli chcę sobie coś naszkicować i odręcznie napisać nie potrzebuję papierowego notatnika, bo mogę skorzystać z rewelacyjnego, bardzo czułego pióra, które dołączone jest w zestawie do komputera.
Interesuj Was techniczne szczegóły? W modelu podstawowym jest procesor Intel Pentium Gold 4415Y, 4GB pamięci RAM oraz dysk eMMC o pojemności 64 GB, ale można kupić także wersję rozszerzoną, z pamięcią RAM 8 GB i dyskiem SSD wielkości 128 GB. Ja testowałam właśnie ten model. 10-calowy ekran o rozdzielczości 1200×1800. W bocznym panelu znajduje się wejście USB C 3.1., wejście na słuchawki i czytnik kart Micro SD. Nie byłabym sobą gdybym nie dodała, że Surface jest prześliczny i bardzo elegancki, a dodatki (myszka, klawiatura i pióro) są wykonane z najwyższej jakości materiałów.
Surface Go nie zastąpi dobrze wyposażonego laptopa, ale też nie takie jest jego zadanie. To urządzenie stworzone dla studentów, osób, które mają podobny tryb życia do mnie i często podróżują, a także dla blogerów, którzy korzystają z komputera w różnych miejscach – przed spotkaniem, w kawiarni, w środkach transportu. Urządzenie działa bez najmniejszych zakłóceń, bardzo płynnie przechodzi z jednej aplikacji do drugiej, a co najważniejsze jest bardzo poręczne i lekkie (waży około pół kilograma).
Wypiszę Wam pod spodem co mi się podoba najbardziej w najnowszym modelu Microsofta:
- Stopka/ Podpórka – tego bardzo brakuje mi w moim dotychczasowym tablecie – można ją regulować, jest solidnie wykonana i stabilna, dzięki czemu oglądanie filmów na youtubie, nawet w łóżku jest czystą przyjemnością.
- TouchPad: bardzo wygodny w użyciu, szklany i co ciekawe obsługuje gesty: scrollowanie, powiększanie lub zmniejszanie.
-
Klawiatura – super responsywne (te klawisze są bardzo blisko siebie co na początku może przeszkadzać, ale szybko się przyzwyczaiłam do tej zmiany)
- Klawiatura zewnętrzna (Type Cover) – bomba, że można ją dołączyć alternatywnie, mocno się trzyma i łatwo ją przymocować, a do tego wwykonana jest z mikrofibry i jest podświetlana!
- Pióro cyfrowe – genialnie namagnesowane , można je „przykleić” do dowolnej krawędzi tabletu, i na pewno się nie sturla i nie zagubi. Reaguje na różne formy nacisku, można nim cieniować jak akwarelami. Pióro poosiada prawie 4100 poziomów czułości nacisku i jest dwa razy szybsze niż w poprzedniej wersji.
- Rozmiar – tablet nawet z klawiaturą zmieści się do małej torebki. jest bardzo ergonomiczny i poręczny
Jak wiecie jedną z moich pasji jest edycja zdjęć i pod tym względem Surface również mnie nie zawiódł – ze sklepu można ściągnąć wiele aplikacji do obróbki zdjęć, a efekty będą na pewno lepsze niż podczas edycji na telefonie, bo im większy ekran, tym więcej szczegółów możemy na zdjęciu dopracować.
Najlepsze pozostawiam oczywiście na koniec. Dzięki funkcji rozpoznania twarzy Windows HELLO, można uruchomić komputer własnym spojrzeniem! Osobiście uważam tą opcję za bardzo miły dodatek!
Ja tymczasem zaczynam się pakować, bo już za parę dni wyruszam sama odwiedzić kolejny zakątek w Azerbejdżanie. Całą podróż będę Wam oczywiście relacjonowała na instagramie, więc na pewno nic Wam nie umknie!
Do usłyszenia,
Agnieszka
Fajny produkt, fajnie, ze ma różne tryby i zastosowania, chyba poproszę mikołaja na święta 😀
Świetny i bardzo przydatny tekst! Dziękujemy! 😉
Szkoda, że nie miałam takiego jak studiowałam. Musiałam wozić ciężki (3kg?) laptop i po prostu nie chciało mi się to nosić przez cały dzień na zajęcia.
Super! Czekam na więcej! 🙂
Poszukuję lekkiego sprzętu do podróży dobrze, że o tym napisałaś. Przyjdę się mu lepiej. Czekam na Twoją relację z podróży!! ;*
Aga, czekam na piękne zdjęcia . Podróże z Tobà to czysta przyjemność, ale bez dobrego sprzętu ,ktòry musisz mieć niewiele bym zobaczyła ja sama. Rozumiem to bo sama wyjeżdzajàc mam tylko telefon, màż ma cały plecak wyoosażony w aiarst, laotop, tablet itp??oczywiście jego zdjecia sà piękniejsze!
Czekam na więcej!!!❤️
Chyba juz wiem Co chce dostac pod choinke 🙂
Warto mieć takie urządzenie 2w1 chociaż ja jestem ogromną fanką Mac’a i nie wymienię go już z powrotem na Windows 🙂 Wiem, że jest ogrom osób, których nie stać na Mac’a lub nie znoszą systemu jaki posiada, bo trzeba się całkowicie przestawić, dlatego znajdzie się na pewno ogrom osób, które pokochają tę propozycje. 🙂
Zgadzam się, że ta „zabawka” to świetne rozwiązanie dla ludzi często przemieszczających się i znajdujących się w ograniczonych przestrzeniach nie zawsze pozwalających na komfortową pracę / samolot, pociąg, autobus/ Minimalistycznym podróżnikom wystarczy jedynie sam tablet bez klawiatury… i to jest fajne, że komponenty sprzętu można dostosować do swoich potrzeb….. Ja jednak zostaję na nowo fanką Ipad / tu zadecydowały gabaryty / Mimo, że Surface Go jest niewielki to Ipad w porównaniu z nim jest malutki / co jest istotne jeśli podróżuje się wyłącznie z bagażem podręcznym/ Dzięki za artykuł. Wniósł kilka cennych informacji do mojej aktualnej wiedzy. Pozdrawiam. Zanet