Quba Azerbejdżan zwiedzanie
Jedno z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających miejsc jakie widziałam w swoim życiu. Nie sądziłam, że odnajdę je właśnie tutaj, w Azerbejdżanie. Do tej pory kraj ten kojarzył mi się z dwoma światami. Z jednej strony pełne kontrastów Baku, skrzętnie ukrywające przed turystami, pragnącymi zwiedzić futurystyczną perłę Eurazji, rozległe slamsy, schowane za pięknymi białymi płytami, które „ozdabiają” drogę z lotniska. Z drugiej strony najbardziej turystyczna część kraju Qabala (Gabala) – górzysty, bardzo biedny rejon, nie wyróżniający się jednak niczym szczególnym. Tak było do wczoraj, gdy znalazłam się pośrodku tajemniczej, księżycowej (nie wiem dlaczego, ale to słowo idealnie oddaje klimat tego miejsca), zielonej krainy, z krętymi drogami prowadzącymi na szczyt jednej z kaukaskich gór, zaraz przy granicy z Rosją, na której znajduje się malutka, górska wioska. Kinaliq, wpisana na światową listę dziedzictwa UNESCO. Co ciekawe jest to jedno z najstarszych miast zamieszkiwanych do dzisiaj, bez przerwy, od ponad 5 000 lat ( dla przykładu Rzym zamieszkiwany jest od około 2 300 lat).
Jaka jest Quba? Myślałam, by napisać Wam, że przypomina mgliste Peru i Toskanię w maju. Myślałam, by napisać, że przywodzi na myśl Norwegię. Chciałam wspomnieć, że ma w sobie coś kosmicznego z Islandii, ale w żaden sposób nie oddałoby to obrazu Quby, która mnie zachwyciła. Ocenę więc pozostawiam Wam samym – zobaczcie co takiego skrywa północna część Azerbejdżanu!
QUBA – JAK TAM DOJECHAĆ?
My do Quby udaliśmy się wypożyczonym samochodem, z Baku (w Azerbejdżanie wypożyczamy auto zawsze przez firmę rental.com, bo wiemy, że przywiozą nam auto do hotelu lub pod wskazany adres i odbiorą je od nas w ten sam sposób). Zostawiam Wam dokładną trasę, bo po drodze zatrzymaliśmy się w paru ciekawych miejscach, które warto wziąć pod uwagę planując podróż.
Pierwszą ciekawostką jest malutka miejscowość Gilezi, w której możecie wyskoczyć nad morze. Raczej nie po to, by się kąpać, bo woda tutaj nie wygląda z pewnością na najczystszą, ale chociażby po to, by poznać Azerbejdżan, o którym nie przeczytacie w żadnym przewodniku. Zaraz za zjazdem do Gilezi zobaczycie duży postój. Są tu knajpki i sklepy, bo w pobliżu znajduje się meczet Zarat Cümə Məscidi.

QUBA ZWIEDZANIE – CO WARTO ZOBACZYĆ
-
WODOSPAD AFURDZHI
Jeśli zacznie szukać w internecie prawdopodobnie dowiecie się, że największą atrakcją Quby jest wodospad Afurdzhi (znalazłam także nazwę Afrudja). Nie zgadzam się z tym zupełnie, a tym z Was którzy mają na zwiedzanie tylko jeden dzień polecam od razu udać się w stronę miejscowości Kinaliq.
Jeśli jednak zatrzymujecie się w Qubie na dłużej wycieczka nad wodospad jak najbardziej powinna się znaleźć w Waszym programie. Wyjeżdżając z miejscowości Quba kierujcie się na Qırızdəhnə – jest tylko jedna droga, więc z łatwością dojedziecie nawet bez nawigacji. I jeszcze jedno: wszędzie podróżowaliśmy z trzyletnim Andreaskiem, mimo paru wąskich przejść jest to zupełnie bezpieczna trasa.
-
KAUKAZ
Takich krajobrazów się nie spodziewałam. Padało, chmury dosłownie wisiały nad nami, a czasami ponad nami, a nad górami unosiła się gęsta, biała mgła, a ja po raz pierwszy dziękowałam w duchu, że zastałam taką pogodę. Wiecie dlaczego? Bo nawet w takich okolicznościach to miejsce zachwycało mnie na każdym zakręcie. Jest coś w tych samotnych pejzażach, brązowych skałach i faliście uformowanych górach magicznego, co sprawia, że cały czas czułam się jakbym była na zupełnie innej planecie.
-
GÓRSKA WIOSKA KINALIQ
Punkt kulminacyjny naszej wyprawy to górska wioska Kinaliq, o której wspomniałam na samym początku. Wpisana na listę światowego dziedzictwa Unesco jest zamieszkana nieprzerwanie od 5000 lat. Kinaliq znajduje się na wysokości 2350 m n.p.m. więc nawet w upalne dni jest tam dość chłodno, często zdarzają się także opady deszczu, więc warto zabrać ze sobą odpowiednie obuwie i jakąś bluzę. Ostatni odcinek prowadzący do miasteczka to wąska dróżka, którą spływają ludzkie ekskrementy, bo jak się domyślacie nie ma tam kanalizacji, Właściwie nie ma tam nic, a połowa domów to budy bez podłóg, do których strach jest zajrzeć, ale ciekawość wygrywa, dzięki czemu sami możecie zobaczyć jak wyglądają tamtejsze wnętrza. W centrum znajduje się muzeum, w wielu domach można napić się herbaty, a nawet za drobną opłatą zjeść coś przygotowanego przez lokalnych mieszkańców.
-
MIASTO QUBA
Byliście już w Baku? Teraz czas na prawdziwe oblicze Azerbejdżanu! Quba to przeciwieństwo ultranowoczesnej stolicy i kwintesencja tego co znajdziecie także w innych azerbejdżańskich miejscowościach. Skromne wnętrza, malutkie sklepiki, rozległe targowiska, surowe mięso wyciągane w stronę turystów, chaos na ulicach i odrapane budynki. Między nimi spotkacie jednak wspaniałych ludzi: zawsze chętnych do pomocy, życzliwych, szczerych. Nie zdziwcie się, jeśli nie będą się do Was zbyt często uśmiechać. Azerbejdżanie to poważny naród
-
LAS CAYGOSAN
Około 20 km od Quby jadąc w kierunku wioski Kinaliq, w miejscowości Caygosan znajduje się las piknikowy, a wokół niego hotele i, domki i domy wypoczynkowe, w których możecie się zatrzymać, jeśli chcecie mieć jak najbliżej w góry. Droga jest przepiękna, a przy okazji można zobaczyć jak wyglądają grillowe wakacje w azerskim wydaniu – myślę, że może się Wam spodobać 🙂
Chyba nie ma już wątpliwości, że Azerbejdżan jest warty grzechu! W kolejnym poście rozpiszę Wam tygodniową wycieczkę, tak, aby każdy dzień był ciekawy i by zobaczyć jak najwięcej.
Udanej podróży!
P.s. pamiętajcie, że wszystkie moje podróże relacjonuję Wam zawsze na INSTAGRAMIE


Nie wiem za dużo o azerbejdżanie, więc z chęcią przeczytałam tekst, ale przyznam, że powaliły mnie doskonale zdjęcia. Wielkie gratulacje!
To zdjęcie w sukience na drodze, z tymi chmurami powyżej, które widziałem już w kilku miejscach na SM, to jedno z najlepszych zdjęć, na jakie trafiłem w polskich SM w tym miesiącu! Brawo!
czas w końcu zacząć odkrywać Kaukaz! do tej pory na nim nie byłem (a planowałem już 2 lata temu…) – w ogóle marzy mi się jakiś wyjazd co najmniej na 6-8 tygodni właśnie w ten region świata
Miejsce bardzo w moim klimacie! Nie zalane jeszcze przez rzesze turystów 🙂 W dodatku nawet przy takiej pogodzie robi wrażenie i ma swój klimat- super 🙂
Często jeżdżę do Gruzji, czas zajrzeć do Azerbejdżanu! Zdaje się, że tam mniej turystystów niż w Gruzji, a widoki równie piękne.
Faktycznie trudno ją porównać do czegokolwiek innego. Jest niesamowita i pełna magii. Bardzo mi się podoba! 🙂
Zazdroszczę podróży! Quba, jak widać po zdjęciach, to piękne miejsce!