100 dni dookoła świata – plan podróży
Kochani! Zawsze powtarzam i głęboko wierzę w to, że w życiu trzeba świadomie marzyć i że tylko dzięki temu można sprawić, by nasze najskrytsze pragnienia stały się rzeczywistością. Więc zdradzę Wam, że od jakiegoś czasu marzymy z Danielem o podróży dookoła świata, a z każdym dniem nasze marzenia przybierają coraz bardziej realną formę. Na blogu zazwyczaj to ja pokazuję Wam świat i doradzam, dziś będzie odwrotnie – przedstawiam Wam nasz wstępny plan podróży i proszę Was z całego serca o pomoc i wszelkie przydatne informacje. Szczególnie tych, którzy już taką podróż odbyli, ale i te osoby, które odwiedziły kraje, które znalazły się na naszej liście. A może i Was zainspiruję do zorganizowania podobnego wyjazdu?
Podróż dookoła świata zamierzamy odbyć w przyszłym roku wraz z naszym synkiem, który będzie miał wtedy 3,5 roku. Wiem, że jest to lada wyzwanie, bo odwiedzenie 20 krajów w przeciągu trzech miesięcy jest nie lada wyczynem dla dorosłego człowieka, a co dopiero dla dziecka, ale chcąc realizować swoje marzenia nie mamy innego wyjścia i oczywiście jesteśmy dobrej myśli. A oto nasz wstępny plan!
Podróż zamierzamy zorganizować przez firmę roundtheworldflights.com, która umożliwia zakup jednego wspólnego biletu na określonej wcześniej trasie. Podobnych ofert jest kilka w internecie, ta wydała nam się najbardziej korzystna cenowo. Bilet jest ograniczony datą początkową i końcową, ale na samym początku nie trzeba wskazywać dat poszczególnych lotów, więc jeśli w którymś miejscu spodoba nam się bardziej możemy przedłużyć swój pobyt.
Podczas 100 dni chcielibyśmy odwiedzić Los Angeles i Parki Narodowe, Tahiti, Wyspy Cooka, Fidżi, Nową Zelandię (północ i południe), Australię (Sydney, Melbourn i Darwin) Bali, Koh Samui, Phuket, Singapur i ewentualnie dorzucić do listy Tokyo, jeśli czas na to pozwoli. Ceny biletów za osobę zaczynają się od 2199 dolarów za osobę.
Co sądzicie o takiej trasie? Jak widzicie taką podróż z dzieckiem? Ile czasu potrzebne jest na każde z poszczególnych państw lub miast i miejsc, co koniecznie warto zobaczyć, a co sobie darować i przede wszystkim w jakich miesiącach polecacie ja odbyć, mając na uwadze, ze cała podróż ma trwać 100 dni? Co byście na tej trasie dodali, lub z czego byście zrezygnowali? Jaki minimalny budżet zaplanowalibyście na nocleg i jedzenie (wyobrażam sobie, że Australia i Nowa Zelandia to drogie kraje)? W których miejscach warto wynająć samochód, a w których lepiej skorzystać z komunikacji miejskiej? Jestem otwarta na wszelkie Wasze sugestie i komentarze. Będzie to najbardziej intensywna podróż w moim życiu i chciałabym ją zaplanować jak najlepiej.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc,
Agnieszka
Gdzie pojechać na majówkę – 15 pomysłów na długi weekend w Europie
Co warto zobaczyć w Baku? Kompletny przewodnik po stolicy Azerbejdżanu
Taka wyprawa to moje marzenie ! W szczegolności chce zobaczyc Australie i Nowa Zelandie. Powodzenia z Andreasem- oby podołał tym wszystkim atrakcjom.
Cudowny plan! Cudowny pomysł! najlepsza decyzja! 🙂 Wasz synek Wam kiedyś za to podziękuje! 🙂 My też przygotowujemy się do gap year! 🙂 Tyle, że na pół roku 🙂
Cudowny pomysł! Chciałam skomentować tydzień temu, ale akurat byłam na wyjeździe. Nadrabiam zatem dziś! Myślę, że to będzie fantastycznie spędzony czas dla całej waszej trójki! My mamy podobny plan na przyszły rok, z tym, że jeszcze nie stworzyliśmy konkretnego planu i planujemy wyruszyć na wyprawę z dwójką maluchów, toteż nasze zwiedzanie będzie bardzo powolne i raczej planujemy kilka dłuższych stopów. Raczej nie będzie to podróż dookoła świata, ale… swoim artykułem zmotywowałaś mnie do tego by w końcu zacząć planować.
Co do Twojej wyprawy to mogę co nieco powiedzieć o Stanach. My na Zachodnim wybrzeżu spędziliśmy 3 tygodnie i na pętle od LA przez Parki Narodowe do SF i później wybrzeżem do LA uważam, że to mało czasu, a ominęliśmy Yelowstone :(. Tu nasz plan podróży https://zbierajsie.pl/usa-west-trip-pomyslu-realizacji-dzien-0/, a tu informacja o kosztach https://zbierajsie.pl/faq-usa-ile-kosztuje-podroz-do-usa/. Jakby co, to chętnie podpowiemy coś o tej części świata
Niesamowity pomysł, gratuluję odwagi! Co do kwestii o które pytasz, może warto podpatrzeć innych, którzy byli już w tych miejscach?
Nie wiedziałam, że są takie 100 dniowe podróże, myślę, że takiego malutkiego dziecka nie ma co fatygować tylko takiego 10 lat wzwyż wtedy coś będzie pamiętać 🙂