Kapadocja zwiedzanie i informacje praktyczne. Przewodnik on-line.
Zapinam pasy w samolocie i obiecuję sobie, że szczypię się już po raz ostatni. Bo to wszystko wydarzyło się naprawdę! Za chwilę wylatuję z najbardziej baśniowego regionu jaki widziałam w swoim życiu, o intrygującej nazwie KAPADOCJA.
Kapadocja, położona w środkowej Turcji, na Wyżynie Anatolijskiej to historyczny rejon zachwycający skalnym krajobrazem i domkami wydrążonymi w tufowych stożkach, przypominających królestwo smerfów, w którym do dziś można podziwiać dzieło ludzi zamieszkujących tu setki i tysiące lat temu. To także kraina wschodów słońca na niebie wypełnionym kolorowymi balonami, wybornych serów i oryginalnych potraw, miejsc przesiąkniętych historią i zapachem tureckich dywanów.
Moja rada! Nie zadawaj sobie pytania czy jechać, zamień je na: kiedy jechać 🙂
KIEDY NAJLEPIEJ JECHAĆ DO KAPADOCJI
W Kapadocji panuje klimat kontynentalny: mroźne i śnieżne zimy, podczas których temperatura waha się w okolicach 0° C, oraz upalne i gorące lata. Najlepiej przyjechać tutaj w miesiącach od kwietnia do października, ale należy pamiętać, że w lipcu i w sierpniu ze względu na upały lepiej ograniczyć zwiedzanie do godzin porannych i wieczornych.
Choć w całym regionie można wyczuć małe poruszenie i zobaczyć budowane w pośpiechu nowe hotele, to wciąż jeszcze nie jest miejsce, w którym turyści poprzewracali miejscowym w głowach. Autentyczne wioski, restauracje prowadzone przez właścicieli, którzy gdy nikogo nie ma, drzemią na werandzie, stosunkowo tanie kawiarnie i hotele z widokami, za które w Europie trzeba słono zapłacić. Bardzo możliwe, że to ostatnie lata, gdy Kapadocja wciąż jest tak dzika i nieskomercjalizowana.
Oto co warto zobaczyć, zwiedzić, gdzie zjeść i gdzie spać w Kapadocji!
JAK DOJECHAĆ DO KAPADOCJI?
Kapadocja znajduje się na wschód od miejscowości Kaysery oraz na zachód od Aksaray. Ze Stambułu można dojechać tu samochodem (podróż trwa około 7 h) lub przylecieć samolotem ( lot trwa 1,5 h) do miejscowości Kaysery, w której znajduje się lotnisko. Tutaj macie dwie opcje
- wypożyczyć samochód i dojechać do Kapadocji na własną rękę (my tak zrobiliśmy, auto w najlepszej cenie znaleźliśmy w firmie Car
- skorzystać z transferu, który zorganizuje Wam hotel.
SAMOCHÓD CZY WYCIECZKI ZORGANIZOWANE?
Zwyczajem jest, iż w dzień rezerwacji pokojów lub góra dwa-trzy dni później, dostaniecie z hotelu e-mail z ofertą wycieczek fakultatywnych i transportu, o który może zatroszczyć się hotel i firmy, które z nim współpracują. Jeśli z jakichkolwiek powodów nie chcecie wypożyczać samochodu będzie to dla Was świetne rozwiązanie – o nic nie musicie się martwić.
Jeśli jednak zastanawiacie się nad wypożyczeniem auta, przedstawię Wam wszystkie moje powody na TAK:
- wypożyczenie auta odbyło się bardzo płynnie i bez żadnych utrudnień. Pracownik firmy czekał na nas na lotnisku, po czym zawiózł nas 2 km dalej, do biura, gdzie podpisaliśmy umowę, napiliśmy się tureckiej herbatki i ruszyliśmy w drogę
- nie mieliśmy żadnego problemu z parkowaniem. Wszystkie parkingi bez wyjątku były bezpłatne i nie spotkaliśmy się z sytuacją, aby nie było wolnych miejsc
- byliśmy zupełnie niezależni – mogliśmy zatrzymywać się wszędzie, gdzie tylko nam się spodobało (a wierzcie mi, że w Kapadocji będziecie chcieli zatrzymywać się co chwilę)
- podróżując z dzieckiem posiadanie samochodu było dla nas ogromna wygodą, Andreas mógł uciąć sobie drzemkę, a gdy widzieliśmy, że jest zmęczony lub znudzony po prostu się zatrzymywaliśmy
- koszt samochodu jest niewiele wyższy niż transport z lotniska tylko w jedną stronę. My za trzy dni zapłaciliśmy 91 euro.
I jeden malutki powód na NIE:
Wiadomo jak to jest z nawigacją. Nie mieliśmy większych problemów z dojechaniem do głównych atrakcji turystycznych, choć wiele z nich nie jest wyraźnie oznaczona. Czasami musieliśmy trochę krążyć i pytać miejscowych czy jedziemy we właściwym kierunku, ale to wpisuje się u nas zawsze w uroki podróży!
WSCHÓD SŁOŃCA Z SETKĄ BALONÓW NA NIEBIE – tarasy widokowe
Pamiętam moment, kiedy po raz pierwszy raz zobaczyłam zdjęcie z Kapadocji (po turecku Kapadokya), na którym widniało kilkanaście, czy kilkadziesiąt balonów. Na początku pomyślałam, że to kolejna, przerobiona fotografia, ale gdy zdałam sobie sprawę, że takie miejsce naprawdę istnieje, wiedziałam, że muszę je odwiedzić. Choć Kapadocja ma naprawdę wiele do zaoferowania, to wschód słońca z ponad setką balonów unoszących się w powietrzu zrobił na mnie największe wrażenie. Dla takich poranków warto było wstawać codziennie O 4.30.
Balony startują codziennie o 5.00 i latają do godziny 6.00, pojedyncze sztuki czasami udaje się zobaczyć jeszcze w okolicach godziny 7.00- 7.30. Tylko w tym czasie można zrobić zdjęcia na ich tle. Najciekawsze lokalizacje to wielkie tarasy widokowe w skalnych hotelach znajdujących się w centrum miasteczka Goreme. Najlepsze widoki są w: Mythra Cave, Sultan Cave Suit, Travel Inn Cave Hotel, Koza Cave hotel oraz Roma Cave Suit.
Często pojawiało się pytanie o to, czy do hoteli można przyjść tylko na śniadanie, by zrobić zdjęcia przy wschodzie słońca. Zapytałam właścicieli miejsc, w których spaliśmy i za każdym razem odpowiedź brzmiała: nie można. Nawet jeśli usłyszycie, że można przyjść na śniadanie, zwróćcie uwagę na to, że śniadania rozpoczynają się o 8.00 lub 8.30, a balony znikają z nieba około godziny 6.15. Tace z jedzeniem, które możecie oglądać na zdjęciu to nie jest śniadanie, a jedynie dekoracja spotu zdjęciowego, dostępna dla gości hotelu.
PASABAGI I DOLINA ZELVE
Pasabagi to popularna atrakcja turystyczna znajdująca się około 5 km od Goreme. Jeśli chcecie nacieszyć się tym miejscem, proponuję Wam przyjechać tu przed godziną 9.00, gdy nie ma jeszcze zbyt wielu zwiedzających. Można tu podziwiać niesamowite struktury wydrążone w miękkich tufowych skałach, kupić oryginalne pamiątki w jednym ze sklepików na świeżym powietrzu , przejechać się konno lub zrobić zdjęcia z wielbłądami.
DERINKUYU – STAROŻYTNE PODZIEMNE MIASTO
W Kapadocji można zwiedzić wiele bardzo starych, podziemnych domów, a nawet malutkich osad, a Derinkuyu (w jęz. tureckim oznacza Głęboką Studnię), znajdujące się 50 km od Goreme, jest największym z nich. Nigdy nie byłam tak głęboko pod ziemią, bo miasto, ma 18 kondygnacji, a zwiedzającym udostępnione jest aż 10. Na pewno nie jest to miejsce, do którego powinny wybrać się osoby, które niepewnie czują się w zamkniętych pomieszczeniach, bo podziemne miasteczko jest wypełnione bardzo niskimi i wąskimi korytarzykami, po których poruszaliśmy się właściwie na klęczkach. Pierwsze moje wrażenia spod ziemi to niespodziewana ogromna ekscytacja i dziwna adrenalina rosnąca w miarę schodzenia coraz bardziej w dół. Jest ciemno, bardzo ciasno, wokół sporo ludzi, których oglądamy w półmroku, a głosy zmieniają się pod wpływem echa wydobywającego się ze skał. I podziw – niewiarygodny podziw dla tego co przed prawie 2000 lat był w stanie stworzyć tutaj człowiek. Nie bez powodu miejsce to zostało wpisane, na listę światowego dziedzictwa UNESCO – 18 kondygnacji, na których znajdują się większe i mniejsze pomieszczenia było podobno w stanie zapewnić schronienie dla paru, a według niektórych źródeł nawet parunastu tysięcy osób. Jak tutaj żyli? Wszyscy razem, bez drzwi, bez okien, bez światła? Jak ja odnalazłabym się w takich warunkach? Pytań jest dużo więcej niż odpowiedzi, a wiele z nich już na zawsze pozostanie zagadką.
Wstęp dla osoby dorosłej kosztuje 25 TRY (około 50 pln)
RED VALLEY – ZACHÓD SŁOŃCA W CZERWONEJ DOLINIE
Najlepszy punkt widokowy jest bardzo dobrze oznaczony i znajduje się w miejscu, w którym rozpoczyna się szlak trekingowy Czerwonej Doliny. Kierunkowskazy zobaczycie jadąc z Goreme w stronę Urgup. Możecie rozsiąść się na ziemi lub podziwiać wspaniały zachód słońca z kawiarenki na wzgórzu.
ÇAVUSIN I MUZEUM NA ŚWIEŻYM POWIETRZU
Malutkie miasteczko położone parę kilometrów od Goreme. To właśnie tutaj znajduje się jedna z największych turystycznych atrakcji – Muzeum na świeżym powietrzu, w którym można zobaczyć wiele średniowiecznych kościółków, w których freski i malowidła na ścianach zachowały się do dziś w bardzo dobrym stanie. W środku w kapliczkach i grotach nie można robić zdjęć.
ROSE VALLEY – SPACER PO RÓŻOWEJ DOLINIE
To niesamowite jak pod względem światła zmieniają się tutaj kolory skał. Dolinę można zwiedzić na piechotę (jest to 1,5 – 2 km spacer), quadem lub konno. Pamiętajcie, aby zaopatrzyć się w sportowe obuwie, bo jest tutaj dużo piasku, krzaków i nierównych dróg, więc w klapkach, czy nawet w sandałach będzie Wam niewygodnie.
TRAVEL TIP: Rose Valley jest połączona z Red Valley, więc jeśli macie ochotę możecie zrobić dłuższy treking i zwiedzić obie doliny. Samochód najlepiej jest zostawić na parkingu przy wielki zamku wydrążonym w skałach w miejscowości Cavusin, lub na samym końcu drogi przy malutkiej kawiarni.
GOREME
GOŁĘBIA DOLINA – PIGEON VALLEY
Przepiękna Dolina, w pobliżu której zawsze znajdziecie małe stadko gołębi. Z punktu widokowego można zobaczyć malowniczo usytuowane na wzgórzu miasteczko Uchisar – polecam Wam z całego serca odwiedzenie tego miejsca. Właściwie oprócz paru sklepików z jedzeniem, restauracji i kawiarni ze wspaniałym tarasem widokowym, nic tam nie ma, ale jest to urocze autentyczne miejsce, w którym nikt nie mówi po angielsku, a Wy poczujecie, że na chwilę przenosicie się w czasie.
UCHISAR
LOT BALONEM
Lot balonem to jedna z największych, jak i również najdroższych atrakcji w Kapadocji. Ceny wahają się od 600 do 800 pln za osobę, ale widoki z góry są bezcenne!
Dużo informacji, dużo nowych miejsc, ale chyba nie macie już wątpliwości, że to miejsce trzeba czym prędzej wpisać na listę wymarzonych kierunków! Najlepiej jeszcze tego lata!
Udanej podróży!
Ja pozdrawiam Was z Baku, kończę zaległe wpisy, staram się uporządkować wszelkie notatki, przeczytać parę zaległych przewodników i książek motywacyjnych, które uwielbiam. Ten czas, gdy roboty jest tyle, że nie wiadomo w co włożyć ręce lubię najbardziej – wtedy tworzę i czuję, że żyję! Czasu mam niewiele, bo już w niedzielę lecę z Azerbejdżanu do Włoch! Jakie kolejne miasto lub miejsce chcielibyście ze mną poznać w Italii? Na pewno wybiorę się nad Jezioro Sorapis, ale może macie w głowie jeszcze inne ciekawe miejscówki?
Dajcie znać,
Agnieszka
Val di Fiemme – co warto zobaczyć?
Czy w Kenii jest bezpiecznie? Na co uważać i kiedy zachować ostrożność?
Odwiedziliśmy Kapadocje na przełomie lutego i marca. Nie było turystów, nie było balonów, nie było niczego 🙂
Byłam w Kapadocji w zeszłym roku. Zaliczyłam z rodzinką lot balonem. Wrażenia i widoki bezcenne. Chętnie bym tam wróciła.
Twoje zdjęcie zostaje moim faworytem, jeżeli chodzi o najładniejsze zdjęcie wschodu słońca.