Jeśli lubicie Włochy i oryginalne podróże z dobrym winem i jedzeniem w tle chciałam Wam dziś pokazać jak można spędzić i zorganizować weekend pod Bolonią, w winiarskim rejonie Colli Bolognesi (wzgórza bolońskie), rozpoczynającym się u podnóży Apeninów, słynących z upraw szczepu pignoletto, z którego od 1654 r. wytwarza się jedno z najlepszych białych win w regionie Emilia Romania: Pignoletto Classico DOC.
COLLI BOLOGNESI – GDZIE SPAĆ i JAK SIĘ TAM DOSTAĆ?
Jeśli w trakcie pobytu we Włoszech chcecie przemieszczać się i odwiedzać mniejsze miejscowości lub winnice najlepszym rozwiązaniem jest wypożyczenie samochodu. Teraz, gdy internet za granicą nie kosztuje nas fortunę, można bez problemu korzystać z nawigacji w telefonie, nie powinniście więc mieć problemów z dotarciem do celu.
TERYTORIUM COLLI BOLOGNESI
Terytorium Colli Bolognesi, a co za tym idzie wina powstające pod tą samą nazwą produkowane są w okolicach miejscowości: Monteveglio, Savino, Castello di Serravalle, Monte San Pietro, Sasso Marconi, Marzabotto and Pianoro, Bazzano, Crespellano, Casalecchio di Reno, Bologna, San Lazzaro di Savena, Zola Predosa i Monterenzio.
Podróż po apelacji Colli Bolognesi najlepiej rozpocząć przy wyjeździe z autostrady o nazwie Caselecchio di Reno. Już po przejechaniu kilkuset metrów naszym oczom ukażą się przepiękne tereny, zabytkowe wille, średniowieczne zamki wniesione na łagodnych wzgórzach. Wybór miejsca, w którym będziemy mieszkać ma tutaj kluczowe znaczenie. Aby w pełni doświadczyć uroków tego mało znanego rejonu proponuję poszukać noclegów w okolicach Zoli Predosy oraz Monte San Pietro, poniżej przedstawiam Wam dwie konkretne lokalizacje.
ZOLA PREDOSA -WINNICA GAGGIOLI
Pierwsza z nich to urocza agroturystyka położona w winnicy Gaggioli. Oprócz ciszy, spokoju i niesamowitego widoku z okna na niekończące się pola winorośli można tutaj pod okiem właściciela zobaczyć jak wygląda produkcja wina, zbiory winogron i jak profesjonalnie degustować wino. W hotelu na parterze, znajduje się malutka restauracja, w której polecam skosztować prawdziwej, szczerej bolońskiej kuchni. To nie jest luksusowe miejsce! Nie ma frykasów i eleganckich obrusów – jest prosto, z naciskiem na najlepszą jakość produktów, autentycznie i nadzwyczaj smacznie. Poproście o oliwę wytłaczaną z oliwek rosnących na drzewkach oliwnych wokół posiadłości – coś wspaniałego!
- AGRITURISMO GAGGIOLI BORGO DELLE VIGNE
Via Raibolini il Francia 55
40069 Zola Predosa (Bologna)
Tel. +39 051 750534
CASTEL SAN PIETRO TERME – PAŁAC VARIGNANA
Kolejne miejsce to już całkiem inna bajka. Elegancki kompleks hotelowy, z basenem i spa położony w sercu rejonu Colli Bolognesi. Będzie na pewno luksusowo i pysznie, ale i ceny są tutaj troszeczkę wyższe.
- PALAZZO DI VARIGNANA
Via Ca’ Masino, 611A
40024 Varignana, Castel San Pietro Terme (Bologna)
Tel. +39 051 19938300 Fax +39 051 19938380
Jeśli macie inne oczekiwania, w Internecie jest mnóstwo hoteli i pensjonatów, wystarczy wpisać w wyszukiwarce „colli bolognesi”. Bolończycy to wspaniali ludzie, bardzo gościnni i szczodrzy, więc gdziekolwiek się nie zatrzymacie na pewną zrobią wszystko co w ich mocy, żeby o Was zadbać i przede wszystkim jak najlepiej was nakarmić, bo Emilia Romania słynie z pysznego jedzenia.
COLLI BOLOGNESI – CO WARTO ZOBACZYĆ I CO MOŻNA ROBIĆ
- Jedną z największych atrakcji jest odwiedzanie lokalnych producentów wina Pignoletto Classico, ale nie tylko. W pobliżu znajdują się również winnice produkujące słynne czerwone wino musujące Lambrusco lub wytrawne Sangiovese.
- Zobaczyć produkcję parmezanu, w jednej z pobliskich mleczarni. Za „zwiedzanie” wytwórni nic nie zapłacicie, ale w dobrym tonie jest kupić kawałek lub jedną formę pysznego sera.
- Odwiedzić tradycyjną wytwórnię octu balsamicznego, z którego słyną okolice Modeny.
- Pojechać nad morze – Rimini, Riccione, Cesenatico – znajdują się godzinę drogi samochodem od Zoli Predosy.
JAK SMAKUJE PIGNOLETTO?
Pignoletto to białe wino o jasnożółtym, słomkowym kolorze z delikatnymi, zielonymi refleksami. Główną charakterystyką wina jest jego lekki, ale bardzo przyjemny, długo pozostający w ustach i zapadający w pamięć smak. Pachnie delikatnie, ale bywają roczniki kiedy jego aromaty są zdecydowane, bardziej migdałowe i kwieciste niż zazwyczaj.
Ja je uwielbiam Pignoletto zarówno w wersji spokojnej jak i musującej! A Wy znacie to wino?
Zachęcam Was do obejrzenia vloga z Bolonii i poczuć przedsmak rozkoszy kulinarnych, które na Was czekają!
Pozdrawiam Was serdecznie,
P.s. jutro zapraszam Was na instastory! z Azerbejdżanu. Wybieram się zobaczyć widok z Dziewiczej Baszty w centrum Baku!
Agnieszka
Bardzo lubię Włochy, ten klimat, jedzenie i zabytki, było super.
Brzmi ciekawie 🙂 Te wino musi być smaczne
Tego wina nie znam, ale zrobiłaś mi smaka… co tam, ze u mnie akurat północ- wino można otwierać o każdej porze! ?
Bolonia brzmi pięknie ❤️ tyle podróżujesz , że trochę Ci zazdroszczę ❤️ Ja w następnym roku jadę do mojej wymarzonej Wenecji ❤️
bardzo fajny wpis, będę tu wracać:)
Ależ tam jest pięknie. Tekst powalił mnie na kolana. Profesjonalne i godne polecenia.
Będę wdzięczna za informację, jak nazywa się mleczarnia o której wspomniałaś 🙂 bardzo chciałabym zobaczyć proces produkcji parmezanu
Saluti!
Nie znam tego wina, ale tak je pięknie opisałaś, że teraz mam ochotę na spróbowanie 😉 Sam pomysł na spędzenie takiego weekendu brzmi świetnie. Chętnie bym się tam wybrała i pokosztowała 🙂
We wrześniu miałam kulinarną podróż po Toskanii – odchudzać się tam nie ma opcji! Wszystko jest absolutnie przepyszne!!! Tłuste pleśniowe sery ze słodkimi figami, do tego wino i nieodłączne oliwki… obłęd! I jeszcze ta kawa z widokiem na wzgórza oliwne… 🙂 Do wytwórni parmezanu zajrzę za rok 🙂
Pobudziłaś moje zmysły tym winnym opisem. A to dopiero przed 9 rano, a ja myślę o trunkach 😀 Bardzo ładne zdjęcia!