Baku co warto zobaczyć
Schodzę na ziemię, gdyż ostatnimi dniami pisałam wyłącznie o Malediwach i egzotycznych kierunkach. Trudno rozstać się tymi pięknymi plażami, kokosami i krystalicznie czystą wodą, choć rzeczywistość do której wracam jest niezmiernie ciekawa i nie mogę się doczekać, aż opowiem Wam wszystko po kolei.
Zabieram Was w podróż po płomiennym Baku (wymawiamy Bakù z akcentem na u, co oznacza miasto wiatrów), stolicy Azerbejdżanu, malowniczo położonej nad Morzem Kaspijskim, jednym z najszybciej rozwijających się miast na świecie, które uzyskało niepodległość dopiero w 1992 r. Architektoniczna sowiecka przeszłość i kaukaskie tradycje splatają się tutaj w gorącym uścisku z przyszłością. O czym mowa? Zaraz zobaczycie sami. Pokażę Wam najpiękniejsze zabytki, muzea i ciekawe miejsca, a także restauracje, w których warto zjeść. Wyjaśnię jak najszybciej tu dolecieć i nie dać się naciągnąć taksówkarzom.
Leeeecimy do Baku!
BAKU – CZY TO JESZCZE AZJA CZY TO JUŻ EUROPA? KAUKASKA PERŁA MIĘDZY WSCHODEM, A ZACHODEM.
Geopolityczne skrzyżowanie Azerbejdżanu sprawia, że kraj czerpie korzyści wynikające z przynależności do oby kontynentów. Nie da się ukryć, że jesteśmy w Eurazji. Baku to największe miasto Zakaukazia. Kosmopolityczne i nowoczesne miasto Wschodu na oczach całego świata pretenduje do bycia ważnym graczem w Europie. Jako jedyne, z poza kontynentu europejskiego zorganizowało Mistrzostwa Europy w Piłce Siatkowej Kobiet, Eurowizję, a także Grand Prix Europy Formuły 1. To właśnie w Baku, jak by nie było azjatyckim kraju rozgrywa się Finał Ligii Mistrzostw UEFA, a władze wciąż walcząc o uzyskanie kolejnych pozwoleń na organizację wielkich, europejskich imprez.
Baku, azjatycka metropolia nad Morzem Kaspijskim, stworzona dzięki pieniądzom z wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej oraz gazu ziemnego – głównej gałęzi gospodarki w kraju. Bardziej niż zatłoczone i zakorkowane ulice europejskich stolic przypomina arabskie miasta: Dubaj, Abu Dhabi, Doha. Wielkie szerokie jezdnie, niesamowicie czyste chodniki, futurystyczne wieżowce, luksusowe hotele i najdroższe sklepy na świecie – oto nowe oblicze stolicy Azerbejdżanu, który w niebotycznie szybkim tempie otrzepuje się z pyłu sowieckiej przeszłości, zamieniając bloki z wielkiej płyty na salony Ferrari i tonące w przepychu centra handlowe.
JAK WYGLĄDA BAKU DZIŚ?
Bogactwo z tryskającej nad morzem kaspijskim ropy nadaje stolicy Azerbejdżanu ultranowoczesny charakter. Miasto definiuje szklana i futurystyczna architektura kontrastująca z tradycyjnymi, wzniesionymi na wzór Paryża eleganckimi jasnobeżowymi budynkami o turkusowych dachach i kopułach. Całkowicie zgadzam się z tym, kto nazwał Baku Paryżem Wschodu. Wciąż jednak, zwłaszcza na obrzeżach miasta odkrywamy sowiecki charakter stolicy, momentami przywodzący na myśl komunistyczny obraz Polski.
Nie ma miejsca, w którym nie można zobaczyć koparek i żurawi na horyzoncie. Miasto zmienia się na naszych oczach. a atmosfera tworzenia i wznoszenia czegoś nowego udziela się każdemu, tak jakby mieszkańcy mieli świadomość, że biorą udział w tworzeniu czegoś niesamowitego. Podobno tak wyglądał Dubaj zanim stał się światową metropolią. Nie jestem pewna czy społeczeństwo jest gotowe na tak szybkie zmiany (mało kto mówi po angielsku, sektor turystyczny nie jest zbyt wysoko rozwinięty, nie ma zbyt dużo turystów i mieszkańcy nie są przyzwyczajeni do ich widoku), bo za parę lat wszystko będzie wyglądać zupełnie inaczej. Warto więc odwiedzić i poznać prawdziwe Baku jak najszybciej, zanim spycharki, pośpieszane przez władze, które muszą przygotować się do kolejnej międzynarodowej imprezy, wraz z gruzami budynków, (świadkami wielu historycznych zdarzeń), usuną całą niechcianą przeszłość.
Choć o Azerbejdżanie przeczytałam wszystko co możliwe, w Baku wciąż odkrywam jak wiele muszę się jeszcze nauczyć. Prostych rzeczy. ŻE do herbaty podaje się dżem, a gdy zamawiam sałatkę otrzymuję ogórki i pomidory oraz pęczki szczypiorku i sałaty w całości. Po prostu. Trzeba sobie samemu przygotować. ŻE w autobusie rzadko kiedy udaje mi się z kimś porozumieć, bo prawie wszyscy zamiast po angielsku mówią po rosyjsku, ŻE muzułmanki noszą miniówki, ale nigdy nie pokażą się publicznie bez rajstop, ŻE starsza generacja dumnie świeci złotymi zębami… ale do rzeczy!
CO WARTO ZOBACZYĆ W BAKU?
Baku to niesamowicie ciekawe miasto, powiedziałabym dla każdego. Zadowoli wymagających miłośników historii, kultury i sztuki, wielbicieli nowoczesnej architektury, a także amatorów nocnych rozrywek. Nie zawiedzie tych, którzy podczas podróży lubią mieć kontakt z naturą: oprócz wypoczynku nad Morzem Kaspijskim warto wybrać się do Parku Narodowego Qobustan (Gobustan), wpisanego na światową listę dziedzictwa UNESCO, w którym znajdują się skały z prehistorycznymi petroglifami oraz zobaczyć błotne wulkany – zachód słońca w tym miejscu zrobił na mnie piorunujące wrażenie.
STARÓWKA – ICZERI SZECHER – BAKU CO ZOBACZYĆ?
#zdjęcieztelefonubokartawparaciesięskończyła#zamienienalepszewkrotce#staytunned#
Najbardziej urokliwa część miasta. Pełno tu sklepików z wyrobami rzemiosła domowego, miedzianymi naczyniami, tradycyjnymi, nakryciami głowy, pamiątkami oraz z kolorowymi dywanami (wiele z nich wygląda na mocno używane, nie wykluczam jednak, że tylko moje spostrzeżenie), klimatyczne restauracje, które karmią prosto, ale od serca i wąskie uliczki otoczone dawnymi murami z beżowego kamienia, zza których wynurzają się widowiskowe drapacze chmur. Efektowne wieżowce robią na turystach niesamowite wrażenie przez całą dobę. W nocy są podświetlane na kolorowo i nie da się przejść koło nich obojętnie.
Jeśli będziecie chcieli posilić się w centrum szczególnie polecam malutką knajpkę Sehirli Tendir w której zjecie typowe, tradycyjne dania azerskiej kuchni. Tutejsze sery to niebo w gębie!
Polecam Wam także jedną z najstarszych restauracji w Baku – Dolmę, którą znajdziecie niedaleko placu Fontatnn. Serwowane są tam wszystkie tradycyjne azerbejdżańskie potrawy, a klimat jest niepowtarzalny!
Dla tych z Was, którzy poszukują cieakwych miejsc na śniadanie pozostawiam wpis o moich ulubionych śniadaniowych miejscówkach. ŚNIADANIE W BAKU.
KOMPLEKS PAŁACOWY SZACHÓW SZIRWANU
Skromny pałac, wybudowany w najwyższym punkcie Baku w XV w., wpisany w 2000 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO mieści się na terenie starego miasta, idealnie wpisując się w jego architekturę, Można go zwiedzać codziennie od godz.10 do godz. 18.00. Nie spodziewajcie się przepychu, ani złotych komnat, to dość ascetyczna architektura, która kryje w sobie historię Szachów -opowiem Wam o niej w kolejnym wpisie, w całości poświęconemu pałacowi.
DZIEWICZA BASZTA
Dziewicza baszta z XII w., ze względu na swoją nazwę owiana została wieloma legendami. Najprawdziwsza wydaje się najmniej ciekawsza – nazwano ją dziewiczą, gdyż żadnemu z najeźdźców nie udało się jej zdobyć. Wstęp na basztę kosztuje 10 manatów (AZN), czyli ok. 20 pln (1 AZN – 2,12 PLN). W środku, na poszczególnych piętrach znajdują się malutkie sale muzealne w których zgromadzono Są także multimedialne prezentacje i technologiczne ciekawostki, jak np. masywne księgi w grubych oprawach, w których strony przewraca się jak w tablecie, za pomocą palca. Na basztę warto wejść nie tylko dlatego, iż jest najstarszym zabytkiem ostałym się w Baku, ale również ze względu na widok z wieży, który przedstawia 360° panoramę miasta. Trzymam kciuki, by pogoda dopisała, bo gdy pada z podziwiania widoków nici.
FLAME TOWERS
Trzy nowoczesne wieżowce wznoszące się nad Baku swój kształt i nazwę (Ogniste Wieże) zawdzięczają ogniowi, z którym związana jest historia Azerbejdżanu (nazywanego także Ziemią Ognia), a który także nieprzerwanie od ponad 500 lat pali się w gór Yanar Dag i jest jedną z najbardziej tajemniczych atrakcji turystycznych w tym kraju. Flame Towers zostały wybudowane w latach 2008-2011 i można je podziwiać z ogrodów znajdujących się pod drugiej stronie ulicy oraz z tarasu widokowego, z którego zobaczycie nie tylko drapacze chmur, ale całe miasto i wybrzeże. Wieżowce warto zobaczyć w nocy, gdy dzięki nowoczesnym iluminacjom płoną, przyjmują barwy narodowe, lub zachwycają mieszkańców inną, ciekawą animacją.
CIEKAWOSTKA: w jednym z nich znajduje się pięciogwiazdkowy hotel – Fairmont, z którego rozpościera się niesamowity widok na zatokę. Z okien pokojów można podziwiać wschód słońca,a na 30 piętrze hotelu znajduje się piękny, odkryty basen.
AZERSKIE NARODOWE MUZEUM DYWANÓW
Dwupiętrowe muzeum dywanów to ciekawa lekcja historii, nie tylko dla miłośników pięknie tkanych dywanów, ale także dla wszystkich, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej na temat Baku.
Muzeum otwarte jest codziennie d godz. 10.00 do 18.00., w niedzielę od 10.00 do 20.00. Wstęp kosztuje 7 AZN (14 pln). Aby robić zdjęcia trzeba zapłacić dodatkowo 10 AZN (ok.20 pln). Więcej informacji znajdziecie tutaj.
CENTRUM KULTURY im. Hejdara Alijewa – BAKU CO WARTO ZOBACZYĆ?
MECZET DŻUMA – BAKU CO WARTO ZOBACZYĆ?
Meczet wybudowany w 1899 r. ozdobiony przepięknymi płaskorzeźbami. Znajduje się zaraz przy Flame Towers, więc na pewno go zobaczycie podczas oglądania monumentalnych wieżowców. Niestety turyści mogą podziwiać meczet tylko zewnątrz.
PLAC FONTANN – BAKU CO WARTO ZOBACZYĆ?
Deptak i najbardziej zatłoczone miejsce w Baku, zwłaszcza wieczorami i podczas weekendów. Przychodzą tutaj całe rodziny, aby zjeść niedzielny obiad, zrobić zakupy lub wypić pyszną herbatę w jednej z tureckich knajpek, które upodobały sobie to miejsce.
BULWAR nad Morzem Kaspijskim
Przepiękna promenada nad brzegiem Morza Kaspijskiego, pozwala podziwiać miasto z całkiem innej perspektywy. Nawet jeśli jesteście w Baku tylko przez jeden dzień, warto zajrzeć tu chociaż na chwilę, by zobaczyć nowe architektoniczne cuda, które powstają na wybrzeżu stolicy. Jest to jeden z najdłuższych bulwarów jakie widziałam, ale zarówno w zimie jak w lecie jeździ tutaj malutki pociąg, którym zawiezie chętnych z jednego końca bulwaru na drugi.
JEŚLI MASZ WIĘCEJ CZASU…
PARK NARODOWY GOBUSTAN (QOBUSTAN)
Jeden z najpiękniejszych Parków Narodowych w Azerbejdżanie znajduje się zaledwie 64 km od Baku, więc jeśli zobaczycie już wszystko w mieście, polecam wybrać się na krótką wycieczkę do Gobustanu (wszystko można spokojnie zwiedzić, dojechać i wrócić do Baku w pół dnia), gdzie znajdują się prehistoryczne petroglify – malowidła skalne pozostawione przez ludzi ponad 20 000 lat temu. Więcej na temat Parku Narodowego Gobustan przeczytacie tutaj : GOBUSTAN – ZWIEDZANIE
CO WARTO WIEDZIEĆ ZANIM SPAKUJESZ WALIZKĘ? Baku co warto zobaczyć?
Wszystkie przydatne informacje dotyczące WIZY, POŁĄCZEŃ LOTNICZYCH, WALUTY i PODSTAWOWYCH INFORMACJI O AZERBEJDŻANIE znajdziecie tutaj w AZERBEJDŻAN – oaza między Wschodem, a Zachodem.
https://tasteandtravel.pl/2018/01/05/azerbejdzan-wiza/
Codziennie odkrywam coś nowego i godnego uwagi, więc przewodnik będę stale uzupełniać i poprawiać. Zapraszam Was również do obejrzenia vloga z Baku, w którym odwiedzam większość wymienionych powyżej miejsc!
Po prawie dwóch latach spędzonych w Indiach przyznam się, że uwielbiam Azerbejdżan za sam fakt, że można tutaj bez problemów kupić wino w sklepie! Niestety w Gujaracie tak pięknie nie było. Ale było równie ciekawie, więc jeśli chcesz poczytać więcej o moich indyjskich przygodach zapraszam tutaj. INDIE.
Udanych podróży!
Agnieszka
https://tasteandtravel.pl/2017/11/23/azerbejdzan-liczbach-czyli-garsc-informacji-o-kraju/
https://tasteandtravel.pl/2018/12/03/sniadanie-w-baku-lista-najciekawszych-miejsce/
Bardzo dobry blog. Chcieliśmy sprostować. Ten meczet na zdjęciu to nie jest Meczet Dżuma, ten znajduje się na starym mieście, Jest to Meczet Męczenników, wybudowany niedawno przez Turcję.
Pozdrawiamy i zapraszamy na naszego bloga
Lila i Jurek
Przeżyłam dwa zaskoczenia czytając Twój wpis i oglądając vloga. Po pierwsze Baku, jako jedyne, z poza kontynentu europejskiego zorganizowało Mistrzostwa Europy w Piłce Siatkowej Kobiet, Eurowizję, a także Grand Prix Europy Formuły 11 – wow! Po drugie, historia, którą opowiedziałaś o zgubionym telefonie Twojego męża to najlepsza reklama dla miasta! Przywraca wiarę w ludzi <3
Myślę, że pierwszy dzień pochodziłabym po mieście, a park narodowy to dla mnie miejsce must see, więc koniecznie na drugi dzień 🙂 A potem dopiero reszta miasta.
Przepiękne miejsce z klimatem 🙂 Ja zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Co za kolory!!!: ) Te muzułmanki w miniówkach…. 🙂
Zawsze marzyłam, żeby mieć taki piękny tkany dywan w domu 😉 Muszą kosztować fortunę, prawda?
Widzę , że sałatka jest robiona na wzór sąsiedniej Gruzji, ale dżem do herbaty? whattt? Ciekawy zwyczaj 🙂
Wyjdę na ignorantkę, zobaczyłam początek – Baku, Azerbejdżan i pomyślałam o rozpadających się lepiankach… A tu świat jak z tysiąca i jednej nocy! Btw świetne zdjęcia!!!
Przekonałaś mnie nie tylko do Baku ale do całego Azerbejdżanu 🙂
Koniecznie do przeczytania przy okazji podróży do Baku! 😉
Baku wygląda naprawdę ciekawie! Muzułmanki w miniówkach?! To mnie zdziwiłaś! Gruzję i Armenię znam całkiem nieźle, ale Azerbejdżan jeszcze przede mną, Twój wpis zdecydowanie zachęca do odwiedzenia tego kraju 🙂
A byłaś w Yanar Dag ? Warto wg Ciebie się wybrać ? Bo sporo osób w internecie narzeka, że w lepiej wygląda na zdjęciach niż w rzeczywistości ?
Szczerze mówiąc Baku zawsze kojarzyło mi się z „Przedwiośniem” i nie miałam jakiś konkretnych wyobrażeń o tym mieście. No może trochę podpinałam je pod kaukaskie krajobrazy i ulice w Gruzji. Ale z pewnością nie myślałam o Baku jak o wielkiej metropolii, pełnej nowoczesnej architektury, sklepów itd. Chętnie poznałabym to stare Baku 🙂 Póki jeszcze czas! 🙂
Bardzo fajne zdjęcia 🙂