Mieszkam w Baku! Azerbejdżańskich podróży czas start. Baku informacje.
Witam Was w piękny i słoneczny listopadowy poranek z … Baku! Jak zapewne wiecie już z mojego instagrama w związku z nowym projektem Daniele przeprowadziliśmy się na jakiś czas do Baku i zarówno w tym jak i w przyszłym roku będę regularnie powracać do stolicy Azerbejdżanu. Gdy wiadomość ta dotarła do mnie po raz pierwszy jakoś podświadomie nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy. Kaukaz nigdy nie był na liście moich podróżniczych marzeń… A jednak! Cieszę się niesamowicie, bo czego może chcieć więcej blogerka podróżnicza niż pisanie relacji z tak odległego i nieznanego jeszcze zakątka świata.
BARDZO ZDROWY NARÓD
Pierwsze dni w Baku nie były dla nas zbyt łaskawe i upłynęły pod hasłem „zatrucie pokarmowe”. Moje, Daniele, naszego 2-letniego synka Andreasa. Repeat. Moje, naszego synka Andreasa. And once again. Ale było minęło. Lepiej chuchać na zimne, szczepić się na żółtaczkę pokarmową i przyzwyczaić się do tego, że flora bakteryjna w każdym państwie jest inna i trzeba się z nią oswoić. Na szczęście Azerowie mają bzika na punkcie służby zdrowia, więc pod domem mamy 5 aptek w rządku, jedna koło drugiej. Śmiem tak twierdzić ponieważ po raz pierwszy w życiu przydarzyło nam się, by do dokumentów o wizę rezydencką trzeba było dołączyć wyniki badania krwi pod kątem HIV oraz WZW typu B i C, a także wyniki konsultacji u neurologa. Chorych przyjezdnych na pewno nikt tu sobie nie życzy. To jeszcze nie koniec. Bo przecież nie ocenia się ludzi, jak to mamy w zwyczaju, tylko po jednym zdarzeniu. W przedszkolu mojego dziecka jest na stale zatrudniony lekarz, który co jakiś czas zarządza podawanie witaminy C lub inne akcje zdrowotne i to on decyduje, czy dziecko może uczęszczać na zajęcia, czy też lepiej z zasmarkanym nosem odesłać go do domu. Takie klocki.
ACH TEN JĘZYK
Niestety nie jest mi łatwo zwrócić im uwagę, jako, że mało kto posługuje się jęz. angielskim. Nie mam na myśli tylko starszych osób, z którymi na migi porozumiewam się w autobusie, ani sprzedawczyń w sklepie, które aktorską wręcz pantomimą pomagają rozszyfrować azerską cyrylicę przy zakupie masła (człowiek chciałby wiedzieć czy to przypadkiem nie margaryna), ale młodych ludzi. Turystów w Baku jest jeszcze na tyle mało, że często spotykam zdziwienie na ich twarzach, że to ja nie mówię po rosyjsku. Na szczęście wspaniałomyślności Azerom odmówić nie można, więc mimo trudności w komunikacji ludzie starają się zawsze pomóc i wykazują w tym szczere zaangażowanie.
JAK WYGLĄDA BAKU?
Bogactwo z tryskającej nad morzem kaspijskim ropy nadaje stolicy Azerbejdżanu ultranowoczesny charakter. Miasto definiuje szklana i futurystyczna architektura kontrastująca z tradycyjnymi, wzniesionymi na wzór Paryża eleganckimi jasnobeżowymi budynkami o turkusowych dachach i kopułach. Całkowicie zgadzam się z tym, kto nazwał Baku Paryżem Wschodu. Wciąż jednak, zwłaszcza na obrzeżach miasta odkrywamy sowiecki charakter stolicy, momentami przywodzący na myśl komunistyczny obraz Polski. Gdzie nie spojrzysz miasto jest w remoncie, a atmosfera tworzenia i wznoszenia czegoś nowego udziela się w całym mieście, tak jakby wszyscy mieszkańcy mieli świadomość, że biorą udział w tworzeniu czegoś niesamowitego. Podobno tak wyglądał Dubaj zanim stał się światową metropolią.
CO WARTO ZOBACZYĆ W BAKU? Baku informacje
Moim ulubionym miejscem są okolice Dziewiczej Baszty – stare miasto, sklepiki z dywanami, klimatyczne restauracje, które karmią prosto, ale od serca i wąskie uliczki otoczone dawnymi murami z beżowego kamienia, zza których wynurzają się widowiskowe drapacze chmur wybudowane za pieniądze z ropy i gazu. Efektowne wieżowce robią na turystach niesamowite wrażenie przez całą dobę. W nocy są podświetlane na kolorowo i nie da się przejść koło nich obojętnie.
CENTRUM KULTURY im. Hejdara Alijewa
Prestiżowa wizytówka stolicy, bardzo piękne, ale i kontrowersyjne miejsce, dzięki któremu Baku poznał cały świat to Centrum Kultury im. Hejdara Alijewa, które zachwyca nowoczesną falującą bryłą i niespotykaną architekturą. W środku znajduje się biblioteka, muzeum oraz centrum konferencyjne. Niestety za pięknem budowli kryje się mroczna opowieść, według której ludzie zamieszkujący dzisiejszy teren centrum (zajmujący łącznie ponad 100 tys, m2) byli eksmitowani wbrew ich woli, a pracownicy pochodzący głównie z Serbii oraz z Bośni musieli pracować w przerażających warunkach, pod stałą groźbą utraty możliwości powrotu do rodzinnego kraju.
Parę dni temu odwiedziłam także Muzeum Dywanów, ale więcej o tym co warto zobaczyć w Baku opowiem Wam w kolejnym tekście, który będzie przewodnikiem po mieście i pigułką ciekawych informacji dla wszystkich wybierających się w te strony.
Jeszcze w tym lub w kolejnym miesiącu planuję odwiedzić któryś z pozostałych krajów Zakaukazia – Gruzję lub Armenię. Jeśli w najbliższej przyszłości planujecie podróż do Baku koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam Wam słonecznie,
Agnieszka
Mieszkam w Baku! Azerbejdżańskich podróży czas start. Baku informacje
To centrum kultury cudowne! Widziałam ostatnio w Seulu Dongdaemun Design Plaza, które również zaprojektowała Zaha Hadid… nieprawdopodobną miała wyobraźnię i styl.
Co do porozumiewania się z miejscowymi to wiem co czujesz… nic przyjemnego nie moc się dogadać z nikim dookoła
Zaciekawiłaś mnie tym państwem ?? trochę zazdroszczę Ci ? Czekam na więcej wpisów ?
Faktycznie Baku to jeszcze podróżniczo nieodkryte miejsce, super że możesz tam spędzić trochę czasu – wykorzystaj go dobrze 🙂
Baku to wspaniałe miejsce. Spędzisz tam, jestem pewien, wspaniały czas. Zainteresowanych tematem zapraszam także do siebie do serii o tym mieści i kraju.
Nigdy nie myślałam, aby się wybrać w tamtym kierunku. Szkoda tylko, że mam plany na wakacje na najbliższe 2 lata :O
Wow zazdroszczę Ci jak tam pięknie <3
Kochana! Świetne doświadczenie pomieszkać w innym kraju, a co dopiero w tak egzotycznym i jeszcze nieodkrytym, jak Azerbejdżan! 🙂 Czekam na kawę w Warszawie! 🙂
Wow! – Tylko na tyle mnie stać.
Fakt, dość nieoczywisty kierunek na wyjazd służbowy i sama nie mam Azerbejdżanu na swojej Top liscie, ale zareagowałabym podobnie jak Ty! ? zdjęcia cudowne ?
No to ja proponuję Ci, przesunąć Azerbejdźan na liście zdecydowanie wyżej. Baku jest absolutnie fascynujące tym połączeniem starożytności i ultranowoczesnych wieżowców. Oprócz tego Gobustan. Lahic, Yanar Dag. Seki, pola naftowe, Quba, Xinaliq, rezerwat ptaków quizilagac (flamingi! Mnóstwo flamingów!) i cała masa innych SUPER miejsc. Plus przyjaźni, ciekawi ludzie. I postaraj się odwiedzić ten kraj jak najszybciej, póki jeszcze nie ma aż tak dużo turystów i miejscowi nie są zblazowani. Nie pożałujesz!