Nie lubię oceniać i nazywać miejsca najpiękniejszym lub najlepszym, bo zawsze są to oceny subiektywne i nie każdy będzie się z nimi godził. Dla mnie La Digue to wymarzone miejsce, rajska oaza spokoju i piękna, które zawdzięcza soczystym, zielonym gajom palmowym, pięknym plażom wykończonym wielkimi kamieniami o fantazyjnych kształtach, krystalicznie czystej wodzie w kolorze turkusu, a także olbrzymim żółwiom pełzającym po wyspie.
Wielu z was narzeka na koszty związane z podróżą – powiedzmy sobie szczerze Seszele są jednym z najdroższych miejsc na świecie, ale na pewno nie najdroższym (o tym ile wydaliśmy podczas naszej podróży i jak można zaoszczędzić pisałam tutaj) i wartym swojej ceny. La Digue to jedna z najciekawszych i najbardziej dziewiczych wysp archipelagu Seszele, zamieszkiwana przez około 2000 osób. Podczas pobytu na wyspie można obserwować codzienne życie tutejszych mieszkańców, co dla mnie było niesamowitym przeżyciem. Dziś utrzymują się oni głównie z turystyki, kiedyś produkowano tutaj wanilię.
Jak dojechać na wyspę La Digue?
Na wyspę La Digue można dopłynąć promem z wyspy Mahe lub z wyspy Praslin lub prywatną łódką (jeśli wykupicie wycieczkę w lokalnym biurze podróży). Z wyspy Praslin dopłyniemy tutaj katamaranem firmy CAT COCOS. Rejs trwa zaledwie 10 minut, a cała przyjemność kosztuje 8 euro od osoby. Bilety warto zarezerwować wcześniej przez internet, bo na miejscu może się okazać, że na konkretną godzinę wszystkie bilety są już wyprzedane i trzeba czekać przez parę godzin w porcie.
Zaraz przy przystani znajduje się kantor, w którym można wymienić pieniądze – pamiętajcie, że przy wymianie waluty zawsze trzeba mieć przy sobie paszport.
La Digue – transport
Oprócz paru samochodów należących do właścicieli hoteli i restauracji oraz kilkunastu pojazdów elektrycznych po wyspie można poruszać się wyłącznie na piechotę lub rowerem. Wycieczki rowerowe wzdłuż wybrzeża oraz w dżungli i gajach palmowych to niezapomniane przeżycie. Czasami trzeba się ostro pedałować pod górę, ale widoki i możliwość zatrzymania się w każdym miejscu, by je podziwiać wynagradzają cały trud. Wypożyczenie roweru to koszt 200 rupii za dwie osoby za dobę, siedzonko dla dziecka jest w cenie. Rowery można wypożyczyć u właścicieli hotelu lub domu, w którym mieszkacie, lub na własną rękę udać się do wypożyczalni – znajdziecie je w kilku miejscach na wyspie, ta największa znajduje się przy samym porcie, obok restauracji Fish Trap Restaurant.
La Digue – gdzie mieszkać
Jeśli chcecie trochę zaoszczędzić polecam poszukać ofert typu guesthouse i self catering. Niestety śniadania oferowane w takich miejscach nie są na najwyższym poziomie, więc jeśli jest opcja, na dokupienie ich na miejscu warto najpierw spróbować i dopiero później zdecydować, czy to tam będziecie popijać poranną kawę przez kolejne dni. Jeśli Wasz guesthouse lub hotel znajduje się daleko od portu możecie umówić się z właścicielką, że przyjedzie po Was na miejsce już w wypożyczonymi rowerami. Niektóre pensjonaty i wszystkie hotele posiadają elektryczne samochody, którymi mogą przetransportować Wasze bagaże. Warto o to zapytać. Miejsce, w którym my zarezerwowaliśmy nocleg znajdowało się 5 min drogi od przystani i gorąco je Wam polecam – Guesthouse Kot Babi.
La Digue – najpiękniejsze plaże
Dwie, które koniecznie musisz odwiedzić to Anse D’Argent oraz Anse Petit, ale właściwie cała wyspa jest usiana pięknymi mniejszymi lub większymi zatoczkami, na których można poczuć się jak w raju.
Więcej napiszę już wkrótce. Uciekam spać, bo czeka mnie ciekawy dzień – jutro lecę do Gdańska, gdzie odwiedzę jeden z najpiękniejszych hoteli w mieście. Szczegóły ja zawsze na instagramie.
Udanej podróży!
Agnieszka
Najpiękniejsze plaże na wyspie Praslin – opisy, mapki i zdjęcia – Seszele
Wow! Przepięknie 🙂 Może kiedyś będę miał okazję wybrać się na Seszele i zobaczyć takie rajskie widoki 🙂 Pozdrawiam gorąco!
Widzę, że ceny poza sezonem znacząco się różnią – my we wrześniu za prom płaciliśmy 27 EUR w obie strony. I też to jest dla mnie najpiękniejsza wyspa na świecie 🙂