Kochani! Mam tu całkiem niezły kąsek. Hiszpańskie Celeste to 100% Tempranillo pochodzące z apelacji Ribera del Duero, o której pisałam Wam już tutaj. Wino pochodzi ze znanej, jednej z największych winnic w Hiszpanii Miquel Torres – ich wina znajdziecie w supermarketach, ale i w dobrych, specjalistycznych sklepach winiarskich i dobrych restauracjach.
Analizując wina przyzwyczaiłam się do wyłapywania lekkich nierówności w smaku, niedociągnięć winiarzy, oczywistych dysproporcji pomiędzy twardymi (kwasowość, taniny, substancje mineralne), a miękkimi (cukier, poliole, alkohol) komponentami wina. I wiecie co? Skandal! W przypadku Celeste nie ma się do czego przyczepić! Jest to wino dobrej jakośći, od początku do końca poprawne.
Nos urzeka różnorodnością aromatów. Aż chciałoby się zjeść jeżyny, jagody, soczyste, pękate czereśnie i pełne soku ciemne lśniące wiśnie, które przychodzą na myśl po pierwszej analizie bukietu. Później pojawia się trochę mniej ewidentny, ale nad wyraz intrygujący aromat czarnego bzu, wanilii i skóry. Bukiet zmienia się i ewoluuje z każdą minutą.
Dobrze wyważony poziom kwasowości, współgra z subtelną słodyczą i pięknie ułożoną smukłą taniną. W ustach okrągłe, pełne, mięsiste. Dobra struktura i duże ciało. Beczka jest tutaj bardzo dobrze wtopiona – nie przeszkadza, nie przeważa, a nadaje charakter i głębię. Celeste nie pozwoli o sobie zapomnieć jeszcze dobrą chwilę po przełknięciu – długi, owocowo-ziołowy finisz. Jest to wino z dużym potencjałem starzenia i bez problemu możemy je otworzyć za dobre parę lat. Ba! Jestem przekonana, że będzie wtedy jeszcze smaczniejsze i ciekawsze.
Kolejne wino, o którym chciałabym Wam opowiedzieć to Sangre de Toro z apelacji D.O. Catalunya wyprodukowane z trzech szczepów: Carinyena i Garnatxa Negra. Wiśniowy, błyszczący kolor. Aromat owoców leśnych w marmoladzie, soczystych śliwek, czarnych jeżyn w towarzystwie ziół z odrobiną białego pieprzu. W głębi dużo dymu, wanilia, drzewo cedrowe, a także aromaty podszycia leśnego. W ustach Sangre de Toro jest pełne owocu i mineralności z ziołowym zakończeniem oraz szczyptą pieprzu. Na drugim planie beczkowe aromaty -skóra, dużo dymu, subtelna nuta wanilii i cynamonu. W ustach dobra kwasowość, okrągłe, pełne klasy i elegancji taniny, które nadają winu charakter podkreślają mocną, dobrą strukturę. Wino będzie wybornie smakować w towarzystwie steku z roastbefu z grilla, z żeberkami wołowymi lub polędwiczką wieprzową. Pamiętajcie, że przy takich konkretnych połączeniach nie eksperymentować z ostrymi dodatkami lub sosami, które mogą zepsuć idealną kompozycję.
Życzę Wam dzisiaj samych pyszności,
Agnieszka