BLOG PODRÓŻNICZY

A ja te święta pier**lę.

Comments (6)
  1. Wiola&Mike pisze:

    O proszę! Powiem tak. Ja święta i tę całą otoczkę uwielbiam. W zeszłym roku pracowaliśmy w sercu pustynii w Australiu w wigilię. W te święta z wielką przyjemnością wrócimy z Ameryki Poludniowej do domu! Niech leci Kevin, jingle bells. Chętnie też ubiorę choinkę – tego sztucznego kikuta. I przede wszystkim – rodzina. Czekam na Swieta:)

  2. Gratuluję odwagi. Od paru lat przymierzam się do spędzenia świąt poza domem. W zeszłym roku zabrałam mamę w święta w góry, w tym roku będzie tradycyjnie a przyszłe zapewne już tylko z ukochanym, gdzieś gdzie jest ciepło 🙂

  3. Olka pisze:

    Dla mnie jednak święta muszą być w domu, z rodzicami i bliskimi. Ale po świętach zaraz się pakuję i jadę na Sylwestra na ukochane Bałkany. I tak od koołki lat 🙂

  4. Krzysztof Nowacki pisze:

    Jasne. Ja też tu w kraju uciekam przed pozorami, plastykiem i tandetą.
    Natomiast autorce i sobie samemu życzę miłości rodzinnej co nadaje temu wszystkiemu sens.

  5. Świetny tekst, myślę, że bardzo potrzebny. Ja każdego roku w czasie Świat – czy to bożonarodzeniowych czy wielkanocnych najchętniej bym wyjeżdżała, gdzieś daleko, daleko – z dala od tej całej, meczącej gonitwy. Co do naszych polskich tradycji to je akurat bardzo lubię. Póki co tylko jeden raz udało nam się spędzić Święta Bożego Narodzenia poza domem i było to najlepsze święta do tej pory. W tym roku rodzinnie i w domu z tym wszystkim o czym piszesz – i już mnie to zaczyna przytłaczać:) Ale może za rok gdzieś uciekniemy – najlepiej pod palmę;) Pozdrawiam.Martyna.

  6. Tomek pisze:

    W punkt !!
    Pozazdrościć odwagi.
    Pozdrawiam
    Tomek

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *